Z Bratem Zarabiam Papier
Alberto
2:26Wjeżdżam na peron jak towar na rejon Pionki się dzielą się kleją Kleją się dupy patrzą się typy Może się skończyć aferą Szybko wyłapał na ryj Bomba na banie kończymy balet Najlepszy budzik syreny nad ranem Na Wisłostradę jadę Jaguarem Na całej piździe przed fotoradarem Nie lubią mnie typy a kochają fanki Biorę oryginał i pierdole plastik Wisiory na karki złote zegarki Dresowy styl na systemie Nike'i Miejska dżungla ej (miejska dżungla) Pies zawija kumpla ej (pies zawija kumpla) Na smyczy mam kundla ej (na smyczy mam kundla) W kieszeni gotówka ej (w kieszeni gotówka) Miejska dżungla pies zawija kumpla Na smyczy mam kundla w kieszeni gotówka Robię dwutakt po strzałach spada łuska Zemsta i zabójstwa brudne ręce we krwi bluzka Jadę pod shisha bar dwóch typów tu problem ma Podchodzę do nich sam wystraszeni są goryla U u gleba gleba łapa jak bochen chleba U u pseudo kozaki dla nich serca już nie mam Nie ma że boli stawaj do walki Łamane ręce obite czaszki Brudny mam ciuch więc jadę kupić nowy dres Wszędzie mam krew Obite pięści lecz wychodzę z twarzą Zawsze na mieście mnie obcinają ej Kręcę na stres buch Angola Angola czarnuch Miejska dżungla ej (miejska dżungla) Pies zawija kumpla ej (pies zawija kumpla) Na smyczy mam kundla ej (na smyczy mam kundla) W kieszeni gotówka ej (w kieszeni gotówka) Miejska dżungla pies zawija kumpla Na smyczy mam kundla w kieszeni gotówka Robię dwutakt po strzałach spada łuska Zemsta i zabójstwa brudne ręce we krwi bluzka Miejska dżungla pies zawija kumpla Na smyczy mam kundla w kieszeni gotówka Robię dwutakt po strzałach spada łuska Zemsta i zabójstwa brudne ręce we krwi bluzka