Zaplątani

Przy tobie pochmurny poranek
Bardziej przypomina wakacji smak
Przy tobie wieczory leniwe
Pachną białym winem, gdy sączy się czas
Dom zaplątany w gęstym mroku aż po dach
My zaplątani w czuły dotyk jakby nie istniał świat
I nawet gdyby życie mi od nowa ktoś ułożyć dał
Ja wiem, że nie zmieniłabym żadnego dnia jednego dnia
Mogłabym to przeżyć jeszcze raz
Chciałabym to przeżyć jeszcze raz
Przy tobie najgorsza wiadomość
Cały traci ciężar zmienia się w żart
Przy tobie w paskudnym nastroju
Nie umiem być na długo, rozbrajasz mnie tak
Jak dziecko, które jeszcze nie wie, czym jest lęk
Potrafisz we mnie zbudzić wiarę, że miłość zawsze ma sens
I nawet gdyby życie mi od nowa ktoś ułożyć dał
Ja wiem, że nie zmieniłabym żadnego dnia jednego dnia
Mogłabym to przeżyć jeszcze raz
Chciałabym to przeżyć jeszcze raz

Mogłabym to przeżyć jeszcze raz
Chciałabym to przeżyć jeszcze raz