Zepsute Części
Arne
2:54Jestem niereformowalny, tak mówiła twoja matka Zostawiłem prezencik, a tobie ślad na pośladkach Wandal kurwa ze mnie marny Nawet murów nie taguje Żeby wybielić swe imię, pójdziemy jutro na sztukę Chcę duszenia, a, a przy tym dużo palenia Pierdolę schemat, tylko siebie mi tu daj Twój ojciec widzi menela, ty diabła na luźnych wersach A siora już nie narzeka, kiedy przychodzę, bo Jestem grzechem, ty moim utrapieniem Zgotowałaś piekło, a ja czuję się jak w niebie Na talerzu serce przеbite widelcem Kiеdy wbija szpony konam, krzyczę: proszę, zjedz mnie Jestem grzechem, ty moim utrapieniem Zgotowałaś piekło, a ja czuję się jak w niebie Na talerzu serce przebite widelcem Kiedy wbija szpony konam, krzyczę: proszę, zjedz mnie Twoje życie mnie nie kręci, najwyżej Twoja dupa Wieczór szykuje się długi, może zapalimy skuna Sąsiad chodzi gdzieś po kątach, podsłuchuje jak skurwysyn Osiedlowy monitoring, ukryć temat niezły wyczyn A jej uda, mój teściu zdziałał cuda Wieczorny upał, takiej nie znajdziesz w klubach Grzechy mnożą się na koncie, za mój talent chcę pieniędzy Ciężko na to pracowałem, teraz mam kilka perspektyw Jestem grzechem, ty moim utrapieniem Zgotowałaś piekło, a ja czuję się jak w niebie Na talerzu serce przebite widelcem Kiedy wbija szpony konam, krzyczę: proszę, zjedz mnie Jestem grzechem, ty moim utrapieniem Zgotowałaś piekło, a ja czuję się jak w niebie Na talerzu serce przebite widelcem Kiedy wbija szpony konam, krzyczę: proszę, zjedz mnie Jestem mała słodkim chamem, brakuje mi dobrych manier Głodny nie jestem sobą, wezmę Cię na śniadanie Mogę z tobą stracić oddech jakby wjechała mi astma Nakręcam cię jak zegarmistrz, właśnie zjadłem ananaska Jesteś słodka, ale nie tak jak twoja siostra Będziesz mokra jak latem poranna rosa No proszę skacz jak na bungee, wykończę Cię jak podatki Chyba ostatniej nocy byłem w twojej wyobraźni Jestem grzechem, ty moim utrapieniem Zgotowałaś piekło, a ja czuję się jak w niebie Na talerzu serce przebite widelcem Kiedy wbija szpony konam, krzyczę: proszę, zjedz mnie Jestem grzechem, ty moim utrapieniem Zgotowałaś piekło, a ja czuję się jak w niebie Na talerzu serce przebite widelcem Kiedy wbija szpony konam, krzyczę: proszę, zjedz mnie