Na Spidzie
Ascetoholix
3:00Gra świateł Ja ja ja nie boję się o stratę To nie jest moim światem Gra świateł Ja nie boję się o stratę to nie jest moim światem Gra świateł Ja ja ja nie boję się o stratę To nie jest moim światem Gra świateł Ja nie boję się o stratę to nie jest moim światem Kamera start Błysk flesza dookoła ścisk Chcą zobaczyć znany pysk On Cie śmieszy a obok miss Która poczuła ten zysk On się wgryzł już nie puści Sam się tu przez nich puści Czy to Kris Chyba drwiszmedia najwięksi oszuści Lubią coś pokazać tak jak sami chcieliby zobaczyć skaza Na nas spada my musimy płacić reputacją Kładę nacisk to jest imitacją Świat cudów nie bój się debiutu Pobawią się tobą jak laleczką voodoo Świat brudówwydawca w chuj żyd Nikt z ludu go nie ujrzy On w cieniu siedzi zgarnia A w podziemi armia i z tej strony do nas miliony zarzutów Wiesz ja pierdole tych fiutów Jeśli nie znasz mego życia nie dyskutuj Chciałeś prasy chciałeś klipu ja wśród raptyków Którzy pracy się nie wstydzą a ludzie Wierzą tylko w to co widzą W mediach my w medio flesz błysk błąd Drużyna A nadajemy właśnie stąd stop świateł Przybiera z każdym batem by rozpierdolić wszystko I to ma być naszym światem Zapomnij brudne ulice naszych tekstów Skwery pełne wosku jak chaty w czasie deszczu Raz bez kontroli dwa nie dla oka trzy to dla ludzi prosto z serca nie na pokaz Dla młodych gniewnychbez celu bez planu Bo to w dum mokrych apogeum tego chłamu To dla was ta muzyka a nie pod życzenie fonii To brygada z krwi i kości Kris Liber Doniu Gra świateł Ja ja ja nie boję się o stratę To nie jest moim światem Gra świateł Ja nie boję się o stratę to nie jest moim światem Gra świateł Ja ja ja nie boję się o stratę To nie jest moim światem Gra świateł Ja nie boję się o stratę to nie jest moim światem Są wszędzie mają wzięcie Skaczą jak małpy Fala rapu weszła w Bałtyk Ale schowaj saldo skarbieschowaj skarby Euforia chce pozrywać nasze skalpy A ja oświetlony molo przejdę zgodnie z własna wolą W ręku cola z lodem zamiast lodu z colą Ci co to drugie wolą niech wstają Niech ściskają kinoskopy To coś więcej w tym jest czysty doping Chcesz to weź to nie chcesz spróbuj zgnieść to I schodź od razu z ekranu zastanów się nad treścią Ej chciałbym stary żebyś też mógł mieć ją Żebyś miał argumenty idąc do mnie z wieścią Teraz wiesz nie oślepią nas tandetne światła Syreny halogeny sceny i największy nakład Wchodzę tylko czy bukmacher przyjmie zakład Stawiam głowę i nie sądzę żeby spadła Światła z różnych ujęć z różnych stron Inny profil nasze mordy i szklany kamertrofit To kawałek o tym czego nigdy nie odkryją światła Gra świateł Ja ja ja nie boję się o stratę To nie jest moim światem Gra świateł Ja nie boję się o stratę to nie jest moim światem Gra świateł Ja ja ja nie boję się o stratę To nie jest moim światem Gra świateł Ja nie boję się o stratę to nie jest moim światem Gra świateł Ja ja ja nie boję się o stratę To nie jest moim światem Gra świateł Ja nie boję się o stratę to nie jest moim światem