Yerba
Borixon
3:10Nienawidzę raperów i tego środowiska, mam wielu wrogów i się, kurwa, ślizgam Wstaję rano, zapalam papieros, do gardła spływa nikotyny gorycz Nie mam hajsu, mam w chuj problemów, a kolejny papieros to jedyna słodycz Nikt nie daje mi forów w mieście, i ten sam problem ma mój kumpel jeszcze Nie mam planów na dziś wieczór, może wyjaram kolejną piątkę Ostatnio towar urywa mi głowę, ale i tak go chcę i zdzwaniam się z ziomkiem Nienawidzę siebie po wódzie i nie chcę znać tych, którzy to lubią Dobrze, że mam znajomych taksiarzy, zawijają mnie, zanim inni się wkurwią Przypalam trzeci papieros, jest piękna pogoda, naprawdę super Wciąż nie mam pracy, a w moim wieku z takim przebiegiem to, kurwa, smutne Rozmyślam sobie, patrząc na furę, czy w baku została jeszcze kropla I tak zaczyna się ta przygoda, pstrykam pojarą i wsiadam do środka Pstrykam pojarą i wsiadam do środka