Elegancja Francja (Live)
Bracia Figo Fagot
4:27Wzrokiem szukam Cię nie widzę (ryj maciory przesłania mi świat) Jest tłusta krowa przede mną (czy Aldonę skrywa ten schab) Pół roku temu mogłem objąć w pasie Ciebie bez problemu Oh Boże mój miły nie pozwól mi przetrzeźwieć Zaufałem Ci a w zamian Przyjebałaś mi w pysk czymś bardzo ciężkim Przysięgałaś obiecałaś Oszukałaś i zdradziłaś Zobacz dziwko co narobiłaś Się roztyłaś oszpeciłaś Zakochałem się w aniele Teraz mieszkam z świnią w chlewie Buty zdejmuję gramolę się na tapczan (ty już wiesz na co mam chęć) Dlatego szczelnie owijasz się pierzyną (znowu głowa boli Cię) Jeszcze rok temu dawałaś mi się codziennie bez problemu Oh A teraz ręka matką żoną i kochano kochanką Zaufałem Ci a w zamian Przyjebałaś mi w pysk czymś bardzo ciężkim Przysięgałaś obiecałaś Oszukałaś i zdradziłaś Zobacz dziwko co narobiłaś Życie chłopu obrzydziłaś Zakochałem się w kociaku Teraz kłoda jak w tartaku Wypłatę wziąłem i tyle ją widziałem (w portfelu echo odpowiada mi) Na forsę żarta, jak stonka na łęcinę (nawet oprysk nie pomaga) Jeszcze rok temu dwa czterysta starczało Ci bez problemu Oh A teraz na dwa pięćset patrzysz jakbyś zobaczyła gówno Zaufałem Ci a w zamian Przyjebałaś mi w pysk czymś bardzo ciężkim Przysięgałaś obiecałaś Oszukałaś i zdradziłaś Przelicz dziwko ile wydajesz Choć do roboty się nie nadajesz Jezu wybacz mi że zbiłem Lecz tej suki nie zdzierżyłem