Ay Lala (Feat. Baby Gang)
Malik Montana, Fivio Foreign, & Luciano
3:57Rapery, no siema rapery Co jest do ciężkiej cholery? Nie kumam waszej bajery, imma Motherfuckin bad to the bone Ale zawsze szczery Nie wyższe sfery a chodniki, bloki, ławki Klatki i brudne dusze które Zakrywają dobre marki Drogie zegarki i te tanie Mierzą ten sam czas A z diabłem taniec gubiąc kroki Tańczył każdy z nas Robiliśmy to co musieliśmy robić żeby Przetrwać, kiedy było ciężko Kiedy było lekko lekką ręką Płynął pieniądz wiedz to Ulica dała w kość, dała sos Kilka cennych lekcji - pamiętałem o nich Przy pierwszym wjeździe do beczki Piekary areszt śledczy Wywózka na Mielęcin i nie dałem się Złamać nawet gdy CBŚ węszy Europejski hotel, tam przy Saskim, piąta rano Dolce i Gabana made in Milano Słoma z butów mi wystaje, a z kieszeni siano Ja latam ze sprzętem sam A ty chodzisz z obstawą Mało, ciągle mało Ja chcę więcej ile by nie było Trzecia doba sam ze zwijką, ja przed bryłą Ja jestem pierdolnięty, schizofrenik Brak empatii Podaję pałę paląc cali w nowym Maserati Do ust się spuszczam, ona mówi Malik Niebo w gębie potem się budzę i czuję Wstręt do samego siebie Jebać kurwy, jebać system, i jebać też ciebie Jak masz z tym problem Podejdź, skończ to pierdolenie!