Chcesz Się Cofnąć W Czasie
Deys
3:52Tyle bólu, żeby spojrzeć sobie w twarz Tyle bólu, bólu (tfu), tyle bólu, bólu (bam, bam, bam, bam) Tyle bólu, żeby spojrzeć sobie w twarz Ya, wychodzę w takich godzinach że tu nikogo nie ma (nie) I jadę do stolicy, w intercity się pozmieniać Co z tego, nikt tego nie kuma, ja zdejmuję czar Jeśli tylko dane mi to będzie Dla wszystkich, co muszą się wjebać w odwagę By kurwa nie pękać jak crack, to dla ciebie jest wędrówka i Grimmy Odwiedzam stare rejony, to miały być stare śmieci Dlaczego ktoś tu posprzątał i moje plany zniweczył? Chciałbym coś kupić na zeszyt, wychodzić za marginesy Para już frunie pod niebo, słońce nas wgniata do gleby Odwiedzam stare rejony, to miały być stare śmieci Dlaczego ktoś tu posprzątał i moje plany zniweczył? Chciałbym coś kupić na zeszyt, wychodzić za marginesy Para już frunie pod niebo, słońce nas wgniata do gleby Szukam easter-eggów, po mapie Na razie znów gonią mnie frajerzy i wklepałem szóstą gwiazdkę Pokłady stresu znów czekają na aktywację I co mam zrobić bracie, parzyć sobie ashwagandhę? Rażę jak grom na mym policzku skarbie Za dużo prawdziwego życia jak na piątek noc Pod jabłkiem cień, jakbym spiskował z Adamem Pomyśl podwójnie, nim następnym razem wyślesz props Zamknij krąg, to nie show, reality kłamstw Zasuwam suwak, błyskawicznie jak Raiden błyskam Zepchnij w kąt, jeśli są tylko po to by brać Bo to niepotrzebny skład, a przecież jeden życia Zamknij krąg, to nie show, reality kłamstw Zasuwam suwak, błyskawicznie jak Raiden błyskam Zepchnij w kąt, jeśli są tylko po to by brać Bo to niepotrzebny skład, a przecież jeden życia Odwiedzam stare rejony, to miały być stare śmieci Dlaczego ktoś tu posprzątał i moje plany zniweczył? Chciałbym coś kupić na zeszyt, wychodzić za marginesy Para już frunie pod niebo, słońce nas wgniata do gleby Odwiedzam stare rejony, to miały być stare śmieci Dlaczego ktoś tu posprzątał i moje plany zniweczył? Chciałbym coś kupić na zeszyt, wychodzić za marginesy Para już frunie pod niebo, słońce nas wgniata do gleby