Tchórze
Dezerter
2:39W pustym lesie rodzi się świadomość Że to ostatnia chwila, żeby się przebudzić I chociaż drzewa zostały już wycięte To nadal nie obchodzi to zbyt wielu ludzi Beton jest zazdrosny o wszystko co żywe Niczym nowotwór pożera krajobraz My stoimy zupełnie bezradni Zamiast coś zrobić dla własnego dobra Jest w tym jakiś ponury symbol Że człowiek rozumny Właśnie z drewna, a nie z plastiku Produkuje trumny Martwe drzewo nie oddycha już dla nas Po prostu się przewraca zupełnie bez krzyku I wszystkim się wydaje, że nie ma problemu Bo nie skarży się i umiera po cichu Jest w tym jakiś ponury symbol Że człowiek rozumny Właśnie z drewna, a nie z plastiku Produkuje trumny Można jeszcze długo mówić na ten temat I szkoda tylko, że tak banalne prawdy Mimo, że przecież dotyczą nas wszystkich Nie docierają do tej politycznej bandy Jest w tym jakiś ponury symbol Że człowiek rozumny Właśnie z drewna, a nie z plastiku Produkuje trumny Jest w tym jakiś ponury symbol Że człowiek rozumny Właśnie z drewna, a nie z plastiku Produkuje trumny