Na Pomoc
Dianti
3:44Zapomniałem dziś Los się ze mnie śmieje Nie rozumiem nic Nie wiem co się dzieje Głosy, które słyszę Siły jakie czuję Słowem nie opiszę Nazwać ich nie umiem Urojenia moje Lęki paranoje Urojenia moje Lęki paranoje Demoniczny śmiech Dudni w mojej głowie Mam na rękach krew Skąd nie przypomnę sobie Już dopadli mnie Rzucili na ziemię Teraz zamkną gdzieś Wstrzykną otępienie Urojenia moje Lęki paranoje Urojenia moje Lęki paranoje Zamknięty w ciasnej klatce Powiązany pasami Szprycowany chemią Z zaciśniętymi zębami Toczę pianę z pyska Jak w obławie Kaczmarskiego Wcale nie czuję bólu Za to boję się wszystkiego Czy mogłem coś ci zrobić Przecież tak cię kochałem To nie może być prawda Uwierz mi ja nie chciałem Panika mnie ogarnia Mam w oczach przerażenie Czy mnie czeka jakaś przyszłość Przeszłości nie zmienię