Ulica Ma Się Dobrze
Dixon 37, Saful, Michrus Dixon37, Kafar Dix37, Rest Dixon37, And Klimson
4:34Jak sie nie ma co sie lubi to sie kradnie co Co popadnie to to sie kradnie Jak sie nie ma co sie lubi to sie robi albo Dlugi pozjadają ciebie i tu skończysz marnie Jak sie nie ma co sie lubi to sie kradnie co Co popadnie to to sie kradnie Jak sie nie ma co sie lubi to sie robi albo Dlugi pozjadają ciebie i tu skończysz marnie Byłeś sam i ukradłeś sam kilo ogarnąłeś podzieliłeś i rozdałeś Czy zrobił to twój ziomek Jest duża różnica różnie brzmi ja i prawie Inaczej wygląda to zza krat poza prawem Towar teraz w sklepie idź kup nasze płyty Krwiste grube szyty Z braćmi profity Na lodzie zostać z niczym Nie widzi mi się nigdy Ani że ktoś skrzywdzi Mnie i moich bliskich Jak nie ma czego lubie to od rana mnie już nie ma Czasem co popadnie jak bida nie farcela Ostatnia niedziela I tak w kólko nie raz Teraz jest okazja Trzeba iść w deallegal Co miesiąc coś spływa zarabiam jak lubie Nie straciłem czynności odkąd byli na chałupie Zawsze mogą przybić znowu coś się dzieje Mogą tylko próbować w sądzie zabić mi nadzieję Jak nie masz czegos a to lubisz no to rusz tą dupę Przestań już narzekać bo to słabe jest i głupie Chociaż sam nie raz tak mamże marudzę Różne sny i wizje miałem jak to ludzie próżne Jak nie miałem to to brałem i kitrałem pod bluzę Chuj nie zysk ale czułem ze tak chce i musze Drobne fanty ale ile z tego było uciech Ręce lepkie nogi szybkie kroki mialem długie Bóg osądzi chociaż wierzę ze mam dobrą duszę Wciąż się jednak czaję na tą grubą bańkę coupe Uwierz mi ze problemy były tutaj różne Jednak hajs i jego brak bo znow poszedł ciurkiem Znów nie miałem a znów chciałem no żesz w kurwę Tak grzeszylem grzesze dalej dzisiaj nic nie mówie Farta życzę wszystkim wam by nie było pod górkę DIX37 ZDR kręć na full tą nutę Jak sie nie ma co sie lubi to sie kradnie co Co popadnie to to sie kradnie Jak sie nie ma co sie lubi to sie robi albo Dlugi pozjadają ciebie i tu skończysz marnie Jak sie nie ma co sie lubi to sie kradnie co Co popadnie to to sie kradnie Jak sie nie ma co sie lubi to sie robi albo Dlugi pozjadają ciebie i tu skończysz marnie Wszędzie go pełno a nie ma go nigdy Bo w tym szaleństwie dotkliwe krzywdy Nigdy naiwny brak tego co się chciało Jak sie niema co się lubi sępom zawsze mało Odwaga ciekawość pędzi pragnie niepoznanie Tego się nie lęka zawiodło przewidywanie Możesz być z kolei pewien własnego ciężaru Żyj pozwól żyć zostało nas tylko paru By me użyć doświadczenie pozwól siebie użyć My to my oni to oni z dłoni ci powróży Co tyczy się jutra nie wiem czy jakieś będzie Nie tracę nadzieji wtykam nosa wszędzie Padlinę zakopię otoczenia nie zatruję Biere biere ręce kradnie kradnie liczy szuje Umowa dżentelmeńska ZDR i ludzie prości Obróć gwarancjie hajsu gwarant krwi i kości! Gdy na starcie szans masz mniej pragniesz bardziej Mieć więcej też chcę dzień w dzień Oby z fartem łap okazję jak scarface Pamiętaj też co jest w stanie dać ci cash Czego żadej hajs nie daje Zawsze wiem co jest ważne Bezcenne jak blask we mgle Jak wiatr w żagle Czas pokaże prawdę mee Ale światem kręci papier lucyfer Co jest światłem a co tylko kusi cię Jak lampa ćmę kant nafan wkręt Czy to warte czy to tylko syren śpiew Odkryj kartę i najwyższą stawkę zbierz Jak sie nie ma co sie lubi to sie kradnie co Co popadnie to to sie kradnie Jak sie nie ma co sie lubi to sie robi albo Dlugi pozjadają ciebie i tu skończysz marnie Jak sie nie ma co sie lubi to sie kradnie co Co popadnie to to sie kradnie Jak sie nie ma co sie lubi to sie robi albo Dlugi pozjadają ciebie i tu skończysz marnie