Być Nie Mieć (Feat. Wisnix & Dj Decks)
Peja
4:02Uwierz, łapałem dół i wiele dram Tu gdzie ciemność i ból, niewiele lamp Ludzie nie zliczą tu na ciele ran Na wylot znam Mentalne Getto Uwierz, łapałem dół i wiele dram Tu gdzie ciemność i ból, niewiele lamp Ludzi nie zliczą tu na ciele ran Na wylot znam Mentalne Getto Los na glebę nas składzie Jak seria z karabinu Ziom ma bilet na wakacje Niepowrotny z Karaibów Ciepło nie miał w chacie Bo ta chata to bidul życie gorzkie jak wóda Niе słodkie jak Malibu Poprosił bym wziął jego syna na plan klipu Trzymałem go na rękach Młody niе mów na pan mi tu Jestem jednym z was, tyle ze kleję do bitu Ludziom zawsze patrzę w twarz A nie na ceny outfit'u All black, bez habitu, I am back, EP-ka hitów Podniosę Cię na duchu Choćbyś leżał na chodniku Nie znam prostych dróg Tu przed nosem ściana wspinaczkowa Nie patrzę w dół Gdzie kose zdążyli wbić w oponach O moim bólu i demonach bo mam ich od groma Znów trafiłem do studia Chociaż wróżyli mi Monar Na palcach jednej dłoni zliczę Graczy których cenię Czułem się jakbym brata stracił gdy umarł DMX Uwierz, łapałem dół i wiele dram Tu gdzie ciemność i ból, niewiele lamp Ludzi nie zliczą tu na ciele ran Na wylot znam Mentalne Getto Uwierz, łapałem dół i wiele dram Tu gdzie ciemność i ból, niewiele lamp Ludzi nie zliczą tu na ciele ran Na wylot znam Mentalne Getto Widziałem więcej niż niejedne rówieśnik Chociaż żyłem obok Szedłem tylko swoja drogą wiem że byłem sobą Widziałeś więcej niż ja i ci których znam Możesz sobie z tym poradzić Jeśli nie zostaniesz sam Od małego nauczony nie liczyć na wiele Ale upór w dążeniu do celu Nie mija się z celem Mentalnie nastawiony na to Ze ktoś może zdradzić Na to by uważać komu ufać I za wszystko płacić Uczymy życia się nawet spadając na Dno przez alkohol czy trawę A kiedy pojawia się coś Dla czego trzeba to rzucić Bierzemy plecak i na bary Wychodzimy na ludzi Nie mam pojęcia i nie powiem ci jaki ma smak Moment gdy odpuszczasz, bo nie poszło Kończysz to i ciach! Wiem co to lipa jak paraliżuje strach Mimo ran z buta bram cała przeszłość w piach Uwierz, łapałem dół i wiele dram Tu gdzie ciemność i ból, niewiele lamp Ludzi nie zliczą tu na ciele ran Na wylot znam Mentalne Getto Uwierz, łapałem dół i wiele dram Tu gdzie ciemność i ból, niewiele lamp Ludzi nie zliczą tu na ciele ran Na wylot znam Mentalne Getto