Ta-Dam, Ta Dam (Padam, Padam)
Dorota Lulka
3:20Ponad Paryżem niebo znów czyste jak łza Ku niebu zaś chłopięca wyrywa się pieśń Wiruje nad dachami jak ptak skrzydła ma Do okien zakochanych podfruwa dzień w dzień Szyba jak struna drga Melodię każdy zna I w parę chwil bankier czy stróż Wszyscy nucą ją już To z głębi serca piosnka wypływa im ta Bo przecież każdy kocha to miasto jak ja Choć pod NotreDame Ktoś został dziś sam Na ChampsElysees Ktoś osiadł na dnie Lecz za to tam na Montparnasse Harmonia gra przez cały czas Skąd wniosek jest ten Że Paryż ma sens Ponad Paryżem niebo łagodne jest tak By móc kloszardów nocą kołysać do snu Dla zakochanych zwłaszcza najsłodszy ma smak Świat gdyby mógł to kochał by się tylko tu A kiedy przyjdzie noc Niebu czarowną moc Sekwanie wraz z tysiącem gwiazd Kradnie tu raz po raz I wszystkich zakochanych tym zwabia na brzeg A niebo z góry patrzy zazdrośnie w jej bieg Bywa że niebo rzeki podstępów ma dość Wtedy błyskawic grzmotem objawia swą złość Lecz kiedy dzień przychodzi gniew mija mu i Ponad Paryżem nieba znów słońce się skrzy