Moonlight Shadow
Mike Oldfield
Kiedy ktoś czasem uśmiechnie się do mnie Zakwita kwiat Słowik zawodzi za oknem bezdomnie Choć śnieg i wiatr Może pan właśnie pan proszę pana Taki uśmiech prześle mi Spadnie śnieg z kruchej prozy Złoty blask się położy Na otwarte okna i drzwi Może pan właśnie pan proszę pana Czekam na to dawno już Nagle dzień zmieni skórę Pióra ptak niebo chmurę Pełno będzie ważek i róż Kiedy zastuka ten słowik zimowy Otworzę mu Cały on będzie po czubek swej głowy Jak pan ze snu Może pan właśnie pan proszę pana Taki uśmiech prześle mi Spadnie śnieg z kruchej prozy Złoty blask się położy Na otwarte okna i drzwi Może pan właśnie pan proszę pana Czekam na to dawno już Nagle dzień zmieni skórę Pióra ptak niebo chmurę Pełno będzie ważek i róż