Nie

Jak bicz uderza cię słowo ,,nie"
Dla ciebie to zachęta, żeby zdobyć mnie
Nic nie ukryje się pomiędzy wierszami
Przemocy nie można schować pod eufemizmami
Czy ktokolwiek słyszy mnie kiedy krzyczę?
Ja nadal mówię nie
Ja nadal mówię nie
Jak mogę bronię się, czy to naprawdę grzech?
Ja wciąż mówię nie
Ja nadal mówię nie
Czy ktokolwiek widzi, że coś dzieje się?
To nie jest normalne, przecież widzę
Jakimś cudem uciekasz przed konsekwencjami
A ofiary najwidoczniej są tylko przedmiotami
Czy ktokolwiek słyszy mnie kiedy krzyczę?
Ja nadal mówię nie
Ja nadal mówię nie
Jak mogę bronię się, czy to naprawdę grzech?
Ja wciąż mówię nie
Ja nadal mówię nie