Ciało

Ta tona duszy
Co w glinę upchać się nie dała
W ciemne strony
Bez ładu leciała

A każda jej część
Co z ciała wyrywała
Żarem świata palona
Wyła oszalała

Bo samo puste ciało
Miało go mało
Wszystko, co pożerało
W otchłań wpadało

Puste ciało
Miało go mało
Krzyczy ciało
Mało! Puste ciało

Miało go mało
Krzyczy ciało
Mało! Mało! Puste ciało
Miało go mało
Krzyczy ciało

Mało!

Duszy za dużo
Ciała za mało

Ciała za mało
Ciała za mało