Hymn
Luxtorpeda
4:00Daliśmy palce, wzięliście całe dłonie Braliście energię, celowaliście w skronie Wyrywamy z siebie resztki wspomnień By nie być słabymi i żyć spokojnie Chcielismy zaufać, iść ramię w ramię Dziś ze znajomości popiół zostaje Najgorsze, że wiatr rozwieje go A po nas zostanie tylko to Gorzkie wspomnienia Żal i pretensje Mętne tłumaczenia Nie chcemy więcej Gaśnie ten płomień Nie rozpalajcie go Nie warto parzyć sobie rąk Zaufania nie umiemy odbudować Wspomnienia? Wolimy je głęboko schować Najlepszym rozwiązaniem tej sytuacji Jest omijanie się przy każdej okazji Gdy przechodzicie, odwróćcie wzrok Idźcie drugą stroną i przyspieszcie krok Takie są relacje międzyludzkie Gdy przyjaźń się dzieliło z oszustem Chcielibyśmy normalnie funkcjonować Nie wybuchać, nie krzyczeć W pancerzu się nie chować Chcielibysmy normalnie funkcjonować Nie wybuchać, nie krzyczeć W pancerzu się nie chować