50 Min
Intruz
4:17To mój rap to moja rzeczywistość Chociaż trochę jest lepiej jakoś nie umiem przywyknąć To mój rap to moja rzeczywistość To ostatnie słowa skazanego za niewinność To mój rap to moja rzeczywistość Chociaż trochę jest lepiej jakoś nie umiem przywyknąć To mój rap to moja rzeczywistość To ostatnie słowa skazanego za niewinność Pewnie chcesz wszystko wiedzieć już nie kimam na strychu Kurwa chce mi się beczeć gdy u boku stoi Rychu Jak droga do dobrobytu? Przez trzustkę i gangrenę Obok pijaka przed lustrem który sikał na fotele Obok psiaka w pościeli w kłakach co miałem na kurtce Przez favele i braciaka co dwa cztery na przepustce Z dumą mogę wykrzyczeć reprezentuję biedę Bo kurwa pisząc te płytę znowu płaczę nad numerem Znów się boję i spania tym bardziej sam po hotelach I choć mam lepsze ubrania to wiem jak pachnie flanela Mają mnie za penera i wiecie co wy kurwy Przez złomiarza i menela ja już zawsze będę trudny Błękit trzyma mnie przy życiu od pisania mam porycie Kocham jak mnie to wykańcza! Mój pancerz to ulice Zmarszczony jak pomarańcza wypisz wymaluj I jak kochasz idola to go kurwa nie naśladuj To mój rap to moja rzeczywistość Chociaż trochę jest lepiej jakoś nie umiem przywyknąć To mój rap to moja rzeczywistość To ostatnie słowa skazanego za niewinność To mój rap to moja rzeczywistość Chociaż trochę jest lepiej jakoś nie umiem przywyknąć To mój rap to moja rzeczywistość To ostatnie słowa skazanego za niewinność Niczym Dante Ulic dzielnie chadzam po mej dzielni Jestem człowiekiem drogi podróż jak w Boskiej Komedii Za serducho chwyta Intruz poprzez szczere wersy Wyczuwam szacunek który ważniejszy od pensji Dobrze rozpoznajesz ten styl ja pamiętam Opole Zarówno z festiwali i jak z tego że kibole Dworcowe szalety za złotówę pyry z sosem Polski rap raczkował jeszcze wtedy też nie byłem w sztosie Swego pokolenia głosem dzięki fanom świadomość Że tworzyłem tę historię dzięki której wjeżdża młodość Swego losu panem nie mam wielkich oczekiwań Świat jest jaki być powinien niekoniecznie co dzień żniwa Znany z tego że nazywam rzeczy po imieniu (wybacz) Jeśli masz problem że wygrał życie w rapie poziom trzyma I że nie chce smutnych rapsów już nagrywać tak ci przykro Jakie życie taki rap w nim zawarte jest wszystko To mój rap to moja rzeczywistość Chociaż trochę jest lepiej jakoś nie umiem przywyknąć To mój rap to moja rzeczywistość To ostatnie słowa skazanego za niewinność To mój rap to moja rzeczywistość Chociaż trochę jest lepiej jakoś nie umiem przywyknąć To mój rap to moja rzeczywistość To ostatnie słowa skazanego za niewinność