Zbroja
Jacek Kaczmarski
5:12W karczmie z widokiem na Golgotę Możesz się dzisiaj napić z łotrem Leje się wino krwawe, złote Stoły i pyski świecą mokre Ten ścisk to zysk dla gospodarza Wieść się po mieście szerzy chyża Że można ujrzeć tu zbrodniarza Co właśnie wyłgał się od krzyża Żyjemy! Dobra nasza Co z życia chcesz, za życia bierz Pijmy za Barabasza Barabasz pije też Pije, lecz mowy nie odzyskał Jeszcze nie pojął, że ocalał Dłoń, która kubek wina ściska Jakby ściskała łeb bretnala Stopy pod stołem plącze w tańcu Szaleńca, co o drogę pyta Każda z nich stopą jest - skazańca A wolna! Żywa! Nieprzebita Żyjemy! Dobra nasza Co z życia chcesz, za życia bierz Pijmy za Barabasza Barabasz pije też Piją mieszczanie i żebracy Żołdacy odstawili włócznie I piją też po ciężkiej pracy Bawi się całe miasto hucznie Namiestnik dał dowody łaski Bez łaski - czymże byłby żywot? Toasty, śpiewy i oklaski Jest na tym świecie sprawiedliwość Jest na tym świecie sprawiedliwość Jest na tym świecie sprawiedliwość Żyjemy! Dobra nasza Co z życia chcesz, za życia bierz Pijmy za Barabasza Barabasz pije też Ryknął Barabasz śmiechem wreszcie Ręce szeroko rozkrzyżował I poszła nowa wieść po mieście Żyje! Żartuje, bestia zdrowa Słychać w pałacu, co się święci Próżno się Piłat usnąć stara Bezładnie tańczą mu w pamięci Słowa - polityka, tłum i wiara Słowa - polityka, tłum i wiara Słowa - polityka, tłum i wiara Żyjemy! Dobra nasza Co z życia chcesz, za życia bierz Pijmy za Barabasza Barabasz pije też W karczmie z widokiem na Golgotę Blask świtu po skorupach skacze Gospodarz przegnał precz hołotę I liczy zysk. Barabasz płacze W karczmie z widokiem na Golgotę Blask świtu po skorupach skacze Gospodarz przegnał precz hołotę I liczy zysk. Barabasz płacze Barabasz płacze Barabasz płacze Żyjemy! Dobra nasza Co z życia chcesz, za życia bierz Pijmy za Barabasza Barabasz człowiek też