Ragazza Da Provincia
Jacek Zwoźniak
4:49Kiedy kusi bezpieczeństwem ulica I gdy wzrasta popyt na prąd Marzę by na niebo Miast jak zwykle księżyca O wieczornej godzinie wzszedł rząd A ja, dumny co noc w oknie bym stał Patrząc w niebo złote od gwiazd Gdzie jak piłka złocista W nocy jak czeski kryształ Rząd przyświeca dla wsi i dla miast Oświecone światłością umysłów By wróciło rzemiosło do łask Przyświecałyby do snu Zacne głowy ministrów A największy od wice bił blask I przeczytać by można w gazecie Jak donosi Agencja France Press Pani Thatcher spędziła Całą noc przy lunecie A prezydent Reagan ma stres Słuszne zaraz w naszych osiedlach Pojawiły pretensje by się Niby czemu rząd miałby Cudze kraje oświetlać Wszak nasz naród go wybrał czy nie Nieprzychylny nam Zachód jest przecież Zatem za aprobatą mas Rząd oświetlałby Zachód W ramach spłaty odsetek Za to potem już tylko nas Polityków chciał widzieć bym miny Kiedy rząd zastosowałby chwyt I nie świecił Falklandom A oświetlał Malwiny Wielki swój okazując tym spryt Poruszenie byłoby duże Gdy reakcja podniosłaby wrzask Że rząd z Jerzym tym świętym Jak Apollo z Sojuzem A Twardowski odsunięty od łask Zawładnęłaby radość narodem Za to NATO wszczęłoby gwałt Gdy urządziłby sobie Spacer rząd Łunochodem No bo innych nie ma tam aut A w ogóle to fajnie by było No powiedzcie sami czy nie Spało lepiej by się Mając świadomość miłą Że rząd czuwa że myśli że wie Wieczorami gdy chwile się wloką I nie mąci mi żadna ich myśl To zadzieram ja głowę Tak wysoko wysoko I tak marzę Żeby już dziś