Notice: file_put_contents(): Write of 639 bytes failed with errno=28 No space left on device in /www/wwwroot/muzbon.net/system/url_helper.php on line 265
Jan-Rapowanie - Piekło | Скачать MP3 бесплатно
Piekło

Piekło

Jan-Rapowanie

Длительность: 2:26
Год: 2025
Скачать MP3

Текст песни

Idę przez 5, to jest -15, na Manhattanie
Czekam, aż zamarznę, wino na kolację z diabłem
Sami nad całym tym miastem
Wstydzę się tym, czym zapłacę
Ale poproszę o rachunek na mnie
Znów stracę to, co jest ważne
I u Tiffanego to tego nie znajdę

Z kolacji zrobił się after
Angielskie wyjście nad ranem
W drzwiach tylko minąłem Pradę
Słońce już wstaje na Davę
Ta noc była dłuższa niż całe Long Island
I nie jestem dumny, że się tu znalazłem
Czas chłonąć promienie i wyruszać dalej
I koniec już, kurwa, z tym stanem, amen

Z pierdolonym diabłem było bitych parę pion
Widziałem już piekło, nie jest tak daleko stąd
Muszę wyjść do słońca, żeby znów dało mi prąd
Żebym w mroku świecił jak jebany Nowy Jork

Z pierdolonym diabłem było bitych parę pion
Widziałem już piekło, nie jest tak daleko stąd
Muszę wyjść do słońca, żeby znów dało mi prąd
Żebym w mroku świecił jak jebany Nowy Jork

Musiałem zjechać, by złapać promienie
Choć będąc u góry miałem mieć je bliżej
Choć jedząc przystawkę się czułem najlepiej
Po głównym poczułem się dziwnie
Ceny nie były podane
I moja głupota, że nie zapytałem
Chcę leżeć na plecach, na jebanej trawie
I w chuju mam złotą zastawę

Z pierdolonym diabłem było bitych parę pion
Widziałem już piekło, nie jest tak daleko stąd
Muszę wyjść do słońca, żeby znów dało mi prąd
Żebym w mroku świecił jak jebany Nowy Jork

Z pierdolonym diabłem było bitych parę pion
Widziałem już piekło, nie jest tak daleko stąd
Muszę wyjść do słońca, żeby znów dało mi prąd
Żebym w mroku świecił jak jebany Nowy Jork