Kiedy U-Kochanie
Janusz Radek
5:19A jeśli zmienisz się w drzewo czy mogę liczyć na to że Na to że wzejdziesz pod moim oknem A jeśli w szybę czy będzie można końcem języka Podrażnić twoje dzwoniące jestem Podrażnić twoje dzwoniące jestem Mówisz na śmierć mówisz na wieczność Mówisz na śmierć mówisz na wieczność Mówisz na śmierć mówisz na wieczność Mówisz na śmierć mówisz na wieczność A jeśli w wiatr czy będę trawą którą rozszumisz A jeśli w światło czy będę nocą którą rozproszysz A jeśli dniem czy dobrą chmurą osłonisz Moją zmęczoną głowę Jak ją weźmiesz lekko we włosy Pieszczotą palców zwinnych Wszepczesz trwam Mówisz na śmierć mówisz na wieczność Mówisz na śmierć mówisz na wieczność Mówisz na śmierć mówisz na wieczność Mówisz na śmierć mówisz na wieczność Mówisz na śmierć mówisz na wieczność Mówisz na śmierć mówisz na wieczność Mówisz na śmierć mówisz na wieczność Mówisz na śmierć mówisz na wieczność Mówisz na śmierć mówisz na wieczność Mówisz na śmierć mówisz na wieczność Mówisz na śmierć mówisz na wieczność Mówisz na śmierć mówisz na wieczność Mówisz na śmierć mówisz na śmierć Mówisz na wieczność