Dola Jednego Artysty Fotografika

Dola Jednego Artysty Fotografika

Jerema Stepowski

Длительность: 2:27
Год: 2016
Скачать MP3

Текст песни

Był w Krakowie dom jak inne
Żyło serce w niem niewinne
Mężczyzna fotografista
Pan Kaziek zdolny artysta

Aż raz przyszło do atelier
Siedm braci smutnych śmiertelnie
Łzamy lyca swe zraszają
I w te słowa zagajają

Panie Kazik miej pan serce
Bo my dzisiej są w rozterce
Prosim chłopcy zapłakane
Pstryknij w trumnie naszę mamę

Zrób mamusię nam wdechowo
Tu gromniczka tu obrazek
Sześć odbitek pocztówkowo
I nie licz pan dużo razem

To dla wuja z Ameryki
Bo nieboszczka aż tam ma go
Zrób pan rozpacz zrób pan krzyki
Może przyśle co z Chicago

Bije zegar już na wieży
Czarna dama w trumnie leży
Pan Kazimierz fleszem pstryka
Na to dama się ocyka

Głosem z grobu mówi Może
Trochę bokiem się położę
I pod okiem machnę tuszem
To Chicago lepiej wzruszę

Artysta się zdenerwował
Skoczył z piętra rozchorował
Bo nie lubiał z całej duszy
Gdy przy zdjęciu się kto ruszy

Nocną skargę czasem słychać
Duch artysty cicho wzdycha
Ludzie ach to nie brzmi dumnie
Kiedy kantujecie w trumnie
Ludzie ach to nie brzmi dumnie
Kiedy kantujecie w trumnie