Mój Własny Raj
Karramba
4:56To nie była miłość jak w Przeminęło z Wiatrem Ty miałaś duży biust, a ja miałem sałatę Impreza u chłopaków, potem wziąłem Cię na chatę Wtedy nie wiedziałem, że pierdolę zwykłą szmatę O ósmej na rynku, knajpa, impra no i poszło Nowa sytuacja wydawała się być prostą Szkoła, potem rynek, a wieczorem czas dla Ciebie Tak ładnie pierdoliłaś, że jest Ci jak w niebie Moim kumplom ciekła ślina, na widok Twojej dupy Przyspieszał puls i sztywniały fiuty Rozumem nie grzeszyłaś, za to nadrabiałaś ciałem Jedno jest pewne - nigdy Cię nie kochałem Na wierną sukę ostro Cię tresowałem Jak prywatną prostytutkę, tak Cię traktowałem Miałem rację, bo byłaś głupią dupą Głupią pierdoloną i niewyżytą suką Pocałuj mnie w dupę i jak gówno poczuj się Bo ze wszystkich sił ja dzisiaj pierdolę Cię Teraz upijam się i robię to, co chcę Mam zajebistą kobietę, reszta pierdoli mnie Zadymy, interesy, policja i problemy Do wyjaśnienia sprawy miałem zniknąć, bez ściemy Zerwać kontakty na góra dwa miesiące Poczekać, aż ciśnienie zacznie być malejące Wróciłem, Vatos Locos powitanie Chłopaki pamiętali o whiskaczu i szampanie Kurewsko było miło, dla chłopaków uznanie Dziękówa za przyjęcie i za zajebiste panie Nazajutrz się meldujesz, witasz fałszywymi łzami Pierdolisz, że tęskniłaś za wspólnymi chwilami Zapomniałaś o jednym - nie tańczysz z frajerem Więc gówno Ci pomoże, udawanie szczerej Chłopaki mi donieśli o Twoich krzywych ruchach Zła kobieta z Ciebie, głupia pierdolona suka I nie ma zmiłuj, dlatego bujaj się Mała I tak mi się znudziłaś, a więc, "Wypierdalaj" Pocałuj mnie w dupę i jak gówno poczuj się Bo ze wszystkich sił ja dzisiaj pierdolę Cię Teraz upijam się i robię to, co chcę Mam zajebistą kobietę, reszta pierdoli mnie Dzień po dniu, wciąż telefon napierdala Zbyt głupia, by zrozumieć, co to znaczy, "Wypierdalaj" Aż zjawia się Twój stary, koleś całkiem wporzo Nic do niego nie mam, ale to Ci nie pomoże Stary zgęszcza mi temat, że najadłaś się tabletek Że w jego zestawie brakuje kilku żyletek I że poszłaś w pizdu, nie wie gdzie, mówię, "Rynek" Bo to magiczne miejsce dla głupich blondynek Zabrakło odwagi, aby podciąć sobie żyły Jedynie tabletki, zajebiście Cię zmuliły Toksykologia, psychiatra i spierdalaj Poczuj się jak gówno i trzymaj się z dala To nie była miłość, jak w Przeminęło z Wiatrem A więc stary uważaj, co bierzesz na chatę Lepiej każdą laskę, z góry traktuj jak szmatę One nie kochają Ciebie, tylko Twoją sałatę Pocałuj mnie w dupę i jak gówno poczuj się Bo ze wszystkich sił ja dzisiaj pierdolę Cię Teraz upijam się i robię to, co chcę Mam zajebistą kobietę, reszta pierdoli mnie Pocałuj mnie w dupę i jak gówno poczuj się Bo ze wszystkich sił ja dzisiaj pierdolę Cię Teraz upijam się i robię to, co chcę Mam zajebistą kobietę, reszta pierdoli mnie Do You wanna fuck, baby? Do You wanna fuck, tonight? Do You wanna fuck, baby? Do You wanna fuck, tonight? Do You wanna fuck, baby? Do You wanna fuck, tonight? Do You wanna fuck, baby? Do You wanna fuck?