Muzyka Końca Lata
Kartky
4:52A kiedy kręcę tym kołem Życie przypomina kolejną grę I nie wiem ile jeszcze już nie mogę A kolejne cyfry kręcą się w tle Mam przed oczami scenkę Jak po szkole ją spotkałem tak niewinną jak biel I wpada krótkie zero I wychodzę nowy dzień być tylko cieniem i tłem Ty powiedz ile razy zniszczyłeś ich obrazy W głowie chorej od marzeń takie jak ja Masz źrenice jak Skazy Nad skałą złudnej władzy I rzucisz mnie dziś w otchłań Będę sam Masz mnie na zdjęciach I tylko tak Z nieba do piekła Przez cały czas Znam to aż chyba za dobrze To fajnie że wam pomogłem Choć teraz jestem jak zbity pies Na deskach strawionych ogniem W głowie zniszczonej od wspomnień Jak VHS A kiedy kręcę tym kołem Życie przypomina kolejną grę I nie wiem ile jeszcze już nie mogę A kolejne cyfry kręcą się w tle Mam przed oczami scenkę Jak po szkole ją spotkałem tak niewinną jak biel I wpada krótkie zero I wychodzę nowy dzień być tylko cieniem i tłem Wyleję dziś więcej łez Wypijesz więcej słodkiego wina Odpalając papierosa w deszcz Pomyślisz nigdy nie byłam czyjaś Dlaczego jesteś nieobecna Dlaczego chcesz znów płakać Dlaczego chciałaś przestać wybaczać i przepraszać Znasz „niemanieba" jak nie ma nas Masz mnie na zdjęciach wycinasz twarz Długo nie chciałem w to wierzyć Ale naprawdę jesteśmy tacy sami Bo zostawiłaś mi list a ja wyczytałem tam między słowami Chcę ci powiedzieć jak bardzo Jak bardzo cię kocham nocami Dlaczego jesteś tym wszystkim I dlaczego nie chcę już wrócić do mamy Chcę ci powiedzieć jak bardzo Jak bardzo cię kocham nocami I dlaczego jesteś tym wszystkim I dlaczego nie chcę już wrócić do mamy Chcę ci powiedzieć jak bardzo Jak bardzo cię kocham nocami I dlaczego jesteś tym wszystkim I dlaczego nie chcę już wrócić do mamy Chcę ci powiedzieć jak bardzo Jak bardzo cię kocham nocami I dlaczego jesteś tym wszystkim I dlaczego nie chcę już wrócić do mamy Stop