I Nikomu Nie Wolno Się Z Tego Śmiać
Kobranocka
3:17To wy jesteście pijani Pijani kopaniem buraków Gotowi każdego zranić Obłudą na temblaku I chcecie ognia na stosie Gdy w wielkim rozmodleniu Wasze są muchy w nosie I pluskwy na sklepieniu To wasze gęby tępe Jak ogrodniczy szpadel Jak urzędniczy stempel Siorbiące do obiadu To wy ubrani w nudę I sarkastyczny banał Jesteście zwykłym brudem Choć cierpną wam kolana I to jest moja Polska Może w pijanym zwidzie Ale to moja Polska Której nie chcecie widzieć To wy niewinnych ludzi Miast dawać im pociechę Pogardą chcecie judzić To wy jesteście grzechem To wy zbytecznym trudem I z fanatyczną wiarą Nazwiecie gówno cudem Nim stanie się ofiarą I to jest moja Polska Może w pijanym zwidzie Ale to moja Polska Której nie chcecie widzieć I to jest moja Polska Której nie chcecie widzieć I to jest moja Polska Której nie chcecie widzieć I to jest moja Polska Której nie chcecie widzieć I to jest moja Polska Której nie chcecie widzieć