Lady Pank
Kubańczyk
3:18To moja droga do gwiazd bo przyszedł na mnie już czas Życie masz jedno więc walcz marzenia są by je brać Ja postawiłem na rap muzyka mój cały świat Tak jak rodzina i squad to wszystko miałem w mych snach To moja droga do gwiazd bo przyszedł na mnie już czas Życie masz jedno więc walcz marzenia są by je brać Ja postawiłem na rap muzyka mój cały świat Tak jak rodzina i squad to wszystko miałem w mych snach To wszystko miałem w mych snach Ziomki z ośki mordo tu nie patrzą na pieniążki Jesteśmy już dorośli każdy spełnia sny z młodości Wiem że po latach w każdym domu kumpla mogę gościć Nasze osiedle to przyjaźnie są już od młodości Uh dzielnia robi hałas Uh Kubańczyk pozdrawia Pozdro Artur pozdro Damian ej Koty z ośki na wokalach Więc składam sobie te rymy bo to życie to czysty spontan Ja rzuciłem studia dla zwrotek i za zwrotki padła mi forsa Ale twardo po ziemi stąpam ciężką pracą szczyty osiągam Pierwsze miejsce mają marzenia nigdy byku u mnie ta forsa Rok temu kardio to styl życia Teraz już nie biegam teraz pływam po beatach jak ryba Dużo wrażeń mam tu z życia Z Olą oglądam Netflixa najszczęśliwsza partia życia I zero zmartwień Zadzwonili z NASA że z muzyką do gwiazd zajdę Mam prywatny kosmos dobrzy ludzie mam ferajnę Dzisiaj w studio z Krupkiem znów robimy dla was banger To moja droga do gwiazd bo przyszedł na mnie już czas Życie masz jedno więc walcz marzenia są by je brać Ja postawiłem na rap muzyka mój cały świat Tak jak rodzina i squad to wszystko miałem w mych snach To moja droga do gwiazd bo przyszedł na mnie już czas Życie masz jedno więc walcz marzenia są by je brać Ja postawiłem na rap muzyka mój cały świat Tak jak rodzina i squad to wszystko miałem w mych snach To wszystko miałem w mych snach Bez muzyki mnie tu nie ma Oddam serce na tych zwrotkach moje wersy to poemat I nie marzże się nie da walcz do końca wierz mi A z debetu moją kartę przekręciłem w grube setki ej Lecz ziomeczku nie jest o tym puenta Pieniądze zgubią cię a niech charakter zapamięta Mieszkałem na osiedlach mieszkałem w apartamentach I nigdzie siano byku nie dawało mi wciąż szczęścia Zawsze pamiętam Priorytet rodzina bo familia to rzecz święta Mama pozdrowienia zawsze lecą na koncertach Wiem że jesteś dumna mama sen się zaczął spełniać Od nas ciągle dzieli ta odległość w kilometrach Czasem o tym piszę i to wklejam w moich tekstach Dziś mam urodziny siedzę w studiu i tak bez zmian W życiu chillout total dawno już wyszedłem z piekła To moja droga do gwiazd bo przyszedł na mnie już czas Życie masz jedno więc walcz marzenia są by je brać Ja postawiłem na rap muzyka mój cały świat Tak jak rodzina i squad to wszystko miałem w mych snach To moja droga do gwiazd bo przyszedł na mnie już czas Życie masz jedno więc walcz marzenia są by je brać Ja postawiłem na rap muzyka mój cały świat Tak jak rodzina i squad to wszystko miałem w mych snach To wszystko miałem w mych snach I ja to zwykły chłopak ze skromnego miasta oni mówią na mnie gwiazda mnie powoli to przerasta (przerasta przerasta przerasta)