Maskotka

Maskotka

Kukon

Альбом: Piękny Ból
Длительность: 2:13
Год: 2018
Скачать MP3

Текст песни

Nie bałem się tych typów, ale ty szarpałaś dłoń
Szukałam schronienia, ty mi dałeś dom
Krzyczą piękny syf, w obiektyw kieruję dłoń (w obiektyw kieruję dłoń)
Nie patrzę na ciebie i odwracam wzrok (odwracam wzrok)

Młoda dama tańczy sama w ciszy tak jak piękny syf
Przyglądałem się długo jej, rozumie chory szyfr
Nie jest pierwszy raz u mnie, pokaż blady pysk
Wyczytałem z jej bani, że wiesz, o co chodzi mi

Młoda, to nie są cukierki, na balkonie siedzisz nago
W bloku słychać sygnał R-ki, jak na pokój wchodzi stado
Za mną mam byków wielkich, będzie trzeba, ich usadzą
Dostałem od niej iMessage, jak jej wchodziłem na salon

Znowu lecę, by zapomnieć o tym, co straciłam
Wrócić do ciebie, by znaleźć schronienie
Nie mamy czasu, goni nas los, chcę słyszeć twój głos

Spokój przynosi mi twój ton
Tam, gdzie ty, tam mój dom
Czuję wszystko, co przynosi mi strach
Odwracam się, lecz nie patrzę tam