Wróg U Bram
Leśne Licho
3:36Za górami za lasami w osadzie tej Kiedy wracał z długiej wojny zatrzymał się Cudne dziewczę złotowłose urodą swą Zachwyciło jego oczy związało wzrok Przez las zasnuty mgłą łkając snuje się jego duch Przez tysiące lat ślepy błąka się właśnie tu Przez las zasnuty mgłą łkając snuje się jego duch Przez tysiące lat szuka jasnych dróg właśnie tu Gdy zobaczył ją w świątyni jak w bieli szła w bieli szła Wbrew zwyczajom podszedł do niej i rzecze tak i rzecze tak Z własnej woli pójdziesz ze mną a jeśli nie a jeśli nie To dla ciebie przeznaczona jest tutaj śmierć jest tutaj śmierć Przez las zasnuty mgłą łkając snuje się jego duch Przez tysiące lat ślepy błąka się właśnie tu Przez las zasnuty mgłą łkając snuje się jego duch Przez tysiące lat szuka jasnych dróg właśnie tu Nagle ciemność słońce skryła i w otchłań złą i w otchłań złą Świat przepadły i świątynia on ujrzał ją on ujrzał ją Stała dumna i wyniosła zrozumiał wnet zrozumiał wnet Że to boska przed nim postać nie dziewczę jest nie dziewczę jest Przez las zasnuty mgłą łkając snuje się jego duch Przez tysiące lat ślepy błąka się właśnie tu Przez las zasnuty mgłą łkając snuje się jego duch Przez tysiące lat szuka jasnych dróg właśnie tu Przez las zasnuty mgłą łkając snuje się jego duch Przez tysiące lat ślepy błąka się właśnie tu Przez las zasnuty mgłą łkając snuje się jego duch Przez tysiące lat szuka jasnych dróg właśnie tu