Czarne Serce
Limboski
3:53był Pan i kot a kot był mu jedynym tak dziwnie patrzył w oczy panu z rana i latami był jak człek dla swego pana lecz nagle już nie był jedynym i nie mógł już wejść do sypialni co ona tam robi, to chyba go boli przecież kiedyś tam mruczałem tylko ja i zaczekał aż wyjechała i zaczekał aż pan zasnął właśnie modlił się o śmierć i wymodlił sobie dwie i martwy pan, i kotek we krwi koteczku mój o krwią splamionych piąstkach z miłości śmierć jest dobra tylko w książkach koteczku mój o krwią splamionych piąstkach mm z miłości śmierć jest dobra tylko w książkach więc nie martw się o dni które spłyną bo dni przecież płyną na niby a kiedyś i tak skończą płynąć I nie ma w tym naszej winy i tylko nieszczęsna ta miłość chce być najważniejszą jedyną to za nią zdziwione kolejki do piekła parami wciąż idą a niebo wciąż o nich pamięta i szepcze gdy chwila przeklęta ty porzuć nikczemność, gdy czujesz że zginie wzajemność tyle w nas zła boże dobra dopożycz mm doczekam dnia gdy poleje się słodycz ta ra ra ra tyle w nas zła boże dobra dopożycz mm doczekam dnia ta ra ra ra ra ra mm był sobie świat, ludzi w nim nie było każda z tych gwiazd to była kiedyś miłość był sobie świat