Znowu Polecę
Lipa
3:29Nigdy nie widziałem uczuć na żywo Nigdy tu nie byłaś kiedy było tak krzywo Nigdy tu nie byłeś dalej kłamca i piwosz Dalej farsa i miłość ryju fajka na wylot Skóra czarna jak wino zapach Savage Jest z nim pomieszany mój tani tytoń Oczy blade są od strachu na wylot Ręce krwawe ale cóż to jest kino Kręcę się jak b boy ram parę na wylot Mierze do strachów na wróble Nie odraża mnie to spiłem się jak świnia Nie tak szybko chyba umrę Zarobiłem na tej płycie parę tysi Dla mnie ważne to co umiem dla mnie ważne to co u nas Ciągle maja nas na muszce Ja nie liczę na cud dziele na pół Chce ci dać coś więcej niż ból Oddaję teren gdy już opada kurz spada twarde serce No ja nie liczę na cud dziele na pół Chce ci dać coś więcej niż ból Oddaję teren gdy już Opada kurz spada twarde serce na bruk Zdjęcia nie oddadzą chwili na żywo Ja nie liczę na cud dziele na pół Chce ci dać coś więcej niż ból Oddaję teren gdy już opada kurz spada twarde serce No ja nie liczę na cud dziele na pół Chce ci dać coś więcej niż ból Oddaję teren gdy już Opada kurz spada twarde serce na bruk