Umówmy Się Na Stare Lata (Live)
Lora Szafran
6:30Dobranoc dobranoc mężczyzno Zbiegany za groszem jak mrówka Dobranoc niech sny ci się przyśnią Porosłe drzewami w złotówkach Złotówki jak liście na wietrze Czeredą unoszą się całą Garściami pakujesz je w kieszeń A resztę taczkami w pekao Aż prosisz by rząd ulżył tobie I w portfel zapuścił ci dren Dobranoc dobranoc mój chłopie Już czas na sen Dobranoc dobranoc niewiasto Skłoń główkę na miękką poduszkę Dobranoc nad wieś i nad miasto Jak rączym rumakiem wzleć łóżkiem Niech rycerz cię na nim porywa Co piękny i dobry jest wielce Co zrobił zakupy pozmywał I dzieciom dopomógł zmóc lekcje A teraz tak objął cię ciasno Jak amant ekranów i scen Dobranoc dobranoc niewiasto Już czas na sen Dobranoc dobranoc ojczyzno Już księżyc na czarnej lśni tacy Dobranoc i niech ci się przyśnią Pogodni zamożni Polacy Że luźnym zdążają tramwajem Wytworną konfekcją okryci I darzą uśmiechem się wzajem I wszyscy do czysta wymyci I wszyscy uczciwi od rana Od morza po góry aż hen Dobranoc ojczyzno kochana Już czas na sen