Rzeka
Lukasyno
4:37Każdy z nas jak marnotrawny syn Wierzyłem w przeznaczenie dziś zerwany film Jak siekiery sztokiem uciekały mi dni Poznałem smak ulicy dziś spełniam swe sny Dziś nie cofnąłbym czasu mógłbym przysiąc Zawsze chciałem więcej niż żyć miesiąc za jebany tysiąc Dziś nie zmieniłbym nic mógłbym przyrzec Bo szedłem swoją drogą i robiłem to prawdziwie W 99 pamiętam w TV Belgrad pod bombami Dziś na jednej linii frontu z braćmi słowianami Rap żyje na ulicy od Bałtyku po Bałkany Musisz wiedzieć co jest grane nawet kiedy jesteś mały Nie zastąpię flagi Polski flagą Unii Europejskiej Bracie wierzę pamiętaj Kosowo jest Serbskie Ile pogrzebanych dusz kryją lasy Smoleńskie Siła słów pełna świadomość po grobową deskę Bądź spokojny tylko martwi ujrzą koniec wojny Nie mówię tego co chcą słyszeć umysł wolny Zawsze życie było pierwsze rap biznes gdzieś z boku Muzykę noszę w sercu tak jak adres mego bloku Dziękuj Bogu za pokój i spokój na ulicach Bo niedaleko stąd nie znają takiego życia Korupcja za korupcją rząd mafia policja Nasze słowa w tej batalii kotra ostra amunicja Coraz częściej Europejskie miasta znów płonące Tutaj kupisz szczęście tylko za brudne pieniądze Choć różne języki jedne uliczne zasady Gdzie byś nie był musisz być kumaty żeby se poradzić Ako zelis zovi me bludni sin Jer ceo zivot ja se nosim sa tim Oni su imali sve i dalje imaju sve A ja zivot na ulici i ulicne sne ej Ako zelis zovi me bludni sin Jer ceo zivot ja se nosim sa tim Oni su imali sve i dalje imaju sve A ja zivot na ulici i ulicne sne ej