Cisza
Łukasz Reks
3:49Niebiosa grać to ta scena Hollywoodzka W niej ty i ja Wyobrażeń szał Mięciutkie wibracje A z tyłu głowy rewia, pióra, aaaa Opuszkami palców czuję strach Przebiega po skórze nagły dreszcz Zastanawiasz się Czego chcesz więcej, czego mniej Zastanawiasz się Taka niepewność twoja jest jak Cisza gdy chcę grzmieć Jestem, czekam, ja Mogę tak stać nawet kilkaset lat To żaden trik ze ja Mówię od tak te słowa dwa Jestem, czekam, ja Wprowadzam czułość - nowa maniera Daj się ponieść tak - otworzymy nowy świat Ale miła chwila letni zmierzch za rękę złapię Cię, chodź się przejść Ale miła chwila letni zmierzch za rękę złapię Cię, chodź się przejść Niebiosa stać, coś nie wyszła scena nam W niej tylko ja Czy zrobiłem coś nie tak? Szukam Cię wzrokiem, stawiam kroki Widzę z boku uśmiech masz Nie żartuj więcej tak Jestem, czekam, ja Mogę tak stać nawet kilkaset lat To żaden trik ze ja Mówię od tak te słowa dwa Jestem, czekam, jaa Wprowadzam czułość - nowa maniera Daj się ponieść tak - otworzymy nowy świat To ten los, zmienia czasem kąt Patrzenia w którąś ze stron Daj rękę może pójdziemy w tą Jestem, czekam, ja Mogę tak stać nawet kilkaset lat To żaden trik ze ja Mówię od tak te słowa dwa Jestem, czekam, jaa Wprowadzam czułość - nowa maniera Daj się ponieść tak - otworzymy nowy świat