Szare Miraże
Maanam
3:33Bez sensu stoję tu od rana Wciąż pada ten cholerny deszcz A jestem tania, bardzo tania Zapłać, nie żałuj, dalej jedź Wiem jedno – muszę dziś zarobić Z taką, jak ja, to nie grzech Nawet wybaczyć nie ma czego Wciąż pada ten cholerny deszcz Świętego nigdy nie spotkałam tu Pada wciąż ten cholerny deszcz Bez sensu moknę tu od rana Zapłać, nie żałuj, dalej jedź To krótka chwila zapomnienia Pięć, może dziesięć minut To jakby splunąć, to nie grzech Nic to jeszcze mniej, niż śmieć Świętego nigdy nie spotkałam tam Pada wciąż ten cholerny deszcz Bez sensu moknę tu od rana Zapłać, nie żałuj, dalej jedź Być albo nie być, być czy mieć Znam te rozterki salonowe Jak to moralnie was wzbogaca Stoję tu – taka moja praca Świętego nigdy nie spotkałam tam Pada wciąż ten cholerny deszcz Bez sensu moknę tu od rana Zapłać, nie żałuj, dalej jedź, jeu!