Sprzedawcy Marzeń
Myslovitz
3:47Kochałem przez rok Kobietę jak sen Wszystkie noce były nasze I każdy dzień Zdarzyło się coś Na drodze do snów Odeszła bez słowa I brakło mi tchu Posłuchaj choć raz Jak płacze ten deszcz Jak smutne ulice Toną we mgle Sto nocy po świt Pisałem ten wiersz Lecz rymy nieznośne Tonęły wśród łez Czy to widzisz Czy porusza cię to Kiedy idę Aż na dno Czy to widzisz Czy porusza cię to Kiedy idę Tak żyję wśród łez Samotny i zły Wśród pustych ołtarzy Gdzie miałaś być Ty Niewiele mi już Niewiele też mam Bo żyję nadzieją I niszczę się sam Czy to widzisz Czy porusza cię to Kiedy idę Aż na dno Czy to widzisz Czy porusza cię to Kiedy idę Czy to widzisz Czy porusza cię to Kiedy idę Aż na dno Czy to widzisz Czy porusza cię to Kiedy idę (aż na dno) Czy to widzisz Czy porusza cię to Kiedy idę Aż na dno Czy to widzisz Czy porusza cię to Kiedy idę