Ach Panie, Panowie
Magda Umer
4:53Moja kolęda będzie smutna Jak nasze życie połamane Moja kolęda będzie gorzka Jak codzienności naszej smak Jak my w tym wszystkim pogubione Po ludzku jutrem przestraszone Moja kolęda niepokorna Której do szczęścia tyle brak Czuję się niczym w wannie karp Coś mocno tak uwiera duszę A tutaj święta i anioły Mrugają do mnie spod jemioły Więc uśmiechając się przez łzy Panią nadzieję proszę by Zeszła tu w noc grudniową z nieba Bo jakże bez niej dzisiaj śpiewać Bez niej kolęda będzie smutna Jak nasze życie połamane Bez niej kolęda będzie gorzka Jak codzienności naszej smak Jak my w tym wszystkim pogubione Po ludzku jutrem przestraszone Moja kolęda niepokorna Której do szczęścia tyle brak W stajence leży boży syn Bezbronny jak te wszystkie dzieci Które zmieniają się w anioły Wśród wojen głodu i zamieci W oczach ich matek ból i troska A każda z nich jak matka boska O tym trzeba dziś pamiętać Bo w tym jest mądrość tego święta I o tym trzeba dziś pamiętać Bo w tym jest mądrość tego święta