Chaos W Mojej Głowie
Maist
2:06Tak dość często od starych to słyszę Że mało się uczę że oglądam seriale Że burdel w pokoju że nie słucham ich wcale Że rodzinę mam w dupie że w boga nie wieżę Że zakupów nie robię że znów w łóżku leżę Że głośna muzyka że w telefon się gapię Że pasożyt ze mnie że mam iść na terapię Że nic nie potrafię i że w głowie mam gówno Tą głupią gadką zryli mi beret równo Zryli mi beret Zryli (zryli) O kurwa o ja pierdole Te wasze brednie o życiu o szkole O waszych czasach o polityce Ja nie chcę zostać takim rodzicem (takim rodzicem) Do szkoły chodzę sam nie wiem dlaczego Uczą mnie frustraci niszczą moje ego System nauki od zawsze był chory Wkuwanie regułki daty i wzory Planeta umiera a ja sprawdzian piszę O zbiorach ziemniaków o życiu modliszek Po kilku lekcjach już boli mnie bania Mam dość zadań domowych i zakuwania Szkoła też Zryła mi beret równo Zryła mi beret Zryła (zryła) O kurwa o ja pierdole Słabo na chacie nie lepiej w szkole Tylko w weekendy bywam wesoły Ja nie chcę chodzić do takiej szkoły (do takiej szkoły) W mediach wartości zostało niewiele Kult dupy i przepis jak zostać pozerem Snobizm prostactwo głupota aż boli To przykład dla młodych od pato-idoli Próżność i ściema hejt przemoc złudzenia W tym świecie iluzji brakuje sumienia Manipulacja i sztos pustych treści Brak prawdy bo prawda już tu się nie mieści Media też ryją mi beret równo Ryją mi beret (ryją) O kurwa o ja pierdole W sieci prym wiodą pato-idole Patrzymy w ekran toniemy w bredniach Nie chcę się karmić trucizną w mediach Nie dałem się złapać w ten wir umysłowy Kompleksy i hejt nie zniszczyły mi głowy Uciekam od fałszu przed depresją się bronię Dobieram przyjaciół za kasą nie gonię (za kasą nie gonię) Nie jestem człowiekiem pod czyjąś kontrolą Nie jaram nie wciągam choć inni to biorą Nie dałem się złapać w ten wir umysłowy Kompleksy i hejt nie zniszczyły mi głowy Nie dałem się złapać w ten wir umysłowy Kompleksy i hejt nie zniszczyły mi głowy