Obiekcje
Majtis
2:55Którędy iść i jaką obrać ścieżkę? Czas nadszedł dziś weź sprawy w swoje ręce I nie zatrzymuj się Może być to ostatni dzień Ostatni dzień Przedawkuj tlen, zapomnij co nie wyszło Każda porażka buduje twoją przyszłość Walcz do końca i To są nasze najlepsze dni Ej, chcemy być sobą A cały czas udajemy, kogoś innego Czekamy na magię, w której porażka jest naszą przepowiednią Gdy plany więdną Wszystko jedno Gubimy gdzieś wewnątrz coś, co kiedyś dla nas stanowiło sedno Kij ma dwa końce Medal dwie strony Więc kij w to wszystko Dzięki pracy będziesz niezwyciężony Nie wiem ile sentymentów posiadam kiedy nadchodź Zmiana pokazuje wtedy karty Laty lecą jak złe przekonania, że do mety nam sił nie wystarczy Ej, miej w sobie wiarę Gardę trzymaj wysoko Gdy dajesz palec, nie zapomnij przymknąć oko Obrosłe pióra, ucinaj swym lotom Podpisano M do A do J, T do I do S Którędy iść i jaką obrać ścieżkę? Czas nadszedł dziś weź sprawy w swoje ręce I nie zatrzymuj się Może być to ostatni dzień Ostatni dzień Przedawkuj tlen, zapomnij co nie wyszło Każda porażka buduje twoją przyszłość Walcz do końca i To są nasze najlepsze dni Ej, tak ciężko zachować nam balans Między pokorą a strachem A lata nam lecą te piękne momenty Po czasie potrzebne jak w domu skafander Obrabiają dupę to wytwarzaj papier Wyprane mózgi zawsze dają plamę A to, co pisane niech będzie pisane Bo w naszych żyłach płynie atrament Nie wiem ile jeszcze zostało dni? A co po życiu nas czeka? Czy istnieje gdzieś karma na głód? Kiedy znowu brakuje chleba Nie raz dotkniemy nieba Ej, nie raz dotkniemy piekła Życie to sztuka Nie ulatniajmy się w momencie kiedy trwa spektakl Rób co chcesz, bierz i nie żałuj Podpisaną M do A do J, T do I do S Którędy iść i jaką obrać ścieżkę? Czas nadszedł dziś weź sprawy w swoje ręce I nie zatrzymuj się Może być to ostatni dzień Ostatni dzień Przedawkuj tlen, zapomnij co nie wyszło Każda porażka buduje twoją przyszłość Walcz do końca i To są nasze najlepsze dni