Szukając Szczęścia
Mesajah
4:09Jestem stąd choć nie mamy tej samej karnacji Ziomnie chcemy już więcej chorych akcji Kraj gdzie nie ma miejsca dla innych nacji Tu jest brak tolerancji brak brak tolerancji Znowu na ulicy mija mnie moher i od Razu żegna się gdy tylko mnie widzi (widzi) Kolejny typ myśli że ciapaty to narkoman I złodziej i od razu się brzydzi Niech każdy się wstydzi za ten kraj obłudny Kto ma inny kolor skóry nie jest wcale brudny Czarni żółci i żydzi mają żywot trudny Nie wyobrażasz sobie nawet jaki skin może być okrutny Pytasz w czym sprawy sedno Ty nie widzisz problemów A ja widzę to średnio i powiem Ci jedno O czym wiem na pewno Nie raz za to kim jestem na ulicy dostałem tu wpierdol Ale sam powiedz kim bym był gdybym Odrzucił swą kulturę w piasek głowę krył Mogą mnie łamać lecz nie złamią nie choć bym z bólu wył Zawsze będę tym samym gościem z krwią z Peruwiańskich żył Ja jestem stąd choć nie mamy tej samej karnacji Ziom nie chcemy już więcej chorych akcji Kraj gdzie nie ma miejsca dla innych nacji Tu jest brak tolerancji brak brak tolerancji Ja tak bardzo bym chciał by połączyła nas jedność Wyciągam rękę w Twoją stronę By już nikt się nie bał a zgodą była codzienność Oni z bronią ja z mikrofonem Ja tak bardzo bym chciał by połączyła nas jedność Wyciągam rękę w Twoją stronę I tak jest już od lat naturalny dreadlock Samotny w walce z babilonem Bo oni chcą widzieć strach w Twoich oczach chcą Byś się bał chodzić ulicami po nocach chcą Byś się czuł jak zaszczuty ten kraj zacofany zepsuty rasizmem zatruty I mogą wołać na nas peruwiańskie szczury Mam w dupie te kłamstwa mam w dupie te bzdury Stał będę pewnie jak Pałac Kultury Muzyką będę burzył w ich głowach mury Jestem stąd choć nie mamy tej samej karnacji Ziom nie chcemy już więcej chorych akcji Kraj gdzie nie ma miejsca dla innych nacji Tu jest brak tolerancji brak brak tolerancji No bo taka tu ta kultura Że debil się bura nawet gdy inny kolor ma twoja koszula A ja mam dready za które chętnie spraliby mi skórę Choć nie jestem czarny jak Yaya Touré Stary gdyby na pół dredy obcięli Ja będę godnie żył patrząc w twarz prosto w tych łysych skurwieli Ja będę twardo stał ciągle nawijał By w końcu ujrzeli kolory a nie tylko świat czerni i bieli Jestem stąd choć nie mamy tej samej karnacji Ziom nie chcemy już więcej chorych akcji Kraj gdzie nie ma miejsca dla innych nacji Tu jest brak tolerancji brak brak tolerancji Stąd stąd je jestem stąd