Prawda I Gniew | Manifest
Mia Hipnosis
3:20Z tej samej ziemi, co nasi przodkowie, Nie ma już ognia w sercu i w głowie. Karmieni strachem i widmem wojny, Z pustką w oczach – duch niespokojny. Nie słyszą już wcale wiatru ni drzew, Ucichł już dawno pradawny zew. Nie ma już duchów i nie ma Boga, Tylko cisza – głucha jak trwoga. W czasie zagubieni, bez przestrzeni, Korzenie wyrwane kiedyś z ziemi. Wołam was – otwórzcie oczy, Obudźcie ducha, nim świat się skończy. Z tej samej krwi, co bohaterowie, Lecz dzisiaj cisza na bohaterów grobie. Z orła zrobili papierowy znak, W sercach pusto – jakby zgasł świat. Złoto ich karmi, a dusze głodne, Patrzą na krzyże jak na ozdobne. Nie rozumieją, co znaczy słowo, Gadają dużo, a milczą duchowo. Polak, Słowianin, jeden lud. Rozdarci religią pradawny ród. Każdy wierzy w innego Boga, I tak się rozpadła jedna droga. Obudził mnie dziś sen proroczy, Bóg oczy ślepcom wreszcie otworzył. Z popiołów prawdy rodzi się siła, Bo ludzka dusza jeszcze nie zgniła. Niech pamięć wróci, niech Polska trwa, Słowiański naród – wspólna historia. Niech echo z gór powróci jak grom, By nas znów złączył ojczysty dom. W czasie zagubieni, bez przestrzeni, Korzenie wyrwane kiedyś z ziemi. Wołam was – otwórzcie oczy, Obudźcie ducha, nim świat się skończy. Z tej ziemi krzyk przebija niebo, Woła o prawdę pradawne drzewo. Chcę ofiarować ludziom swój dar. By znów w narodzie zapłonął żar. Niech wróci duch, słowiańska krew Dobro, uczynność i prosty gest. Bo póki ziemia nasza oddycha, Nie zginie naród, w Polakach siła. W czasie zagubieni, bez przestrzeni, Korzenie wyrwane kiedyś z ziemi. Wołam was – otwórzcie oczy, Obudźcie ducha, nim świat się skończy.