Chciałbym
Michał Bajor
3:04Widzę miasto w porze świąt ogromne miasto Które choć na jedną noc oszaleć chce I muzykę słyszę co nie daje zasnąć Wzywa mnie ze wszystkich stron otacza mnie W roztańczone rozświetlone miasto wbiegam Patrzę jakbym na świat patrzył pierwszy raz I wtem twą prześliczną twarz tuż tuż dostrzegam Ludzi tłum szalony tłum porywa nas I tłumem unoszeni Przytuleni zachwyceni Roztańczeni zaślubieni W tłumie ale sam na sam Złączeni chwilą tą Nagły blask radości znamy Błogosławimy tłum cudowny Który dał szczęście nam A my przez tłum wybrani Omotani kołysani Zadumani zakochani Zasłuchani w serca głos Złączeni dłonią w dłoń Przez chwilę nie podejrzewamy Że okrutne smutne złe plany Ma dla nas los Jeszcze patrzę w oczy twe i jesteś blisko Jeszcze w uszach mam szalony gwar i szum Ale nagle cichnie śmiech i radość pryska Znikasz mi porywa cię skłębiony tłum I tłumem rozdzieleni Zawiedzeni przerażeni Unoszeni zapatrzeni Zrozpaczeni sił nam brak Czujemy żal i gniew Pytamy na dwóch krańcach świata Czemu okrutny tłum Z nas dwojga dziś zadrwił tak A my przez tłum wybrani Omotani kołysani Zadumani zasłuchani Oszukani w chwili tej Zły przeklinamy tłum Co dał nam miłość a po chwili Skradł ją i żadne z nas Już nigdy nie znajdzie jej