Śpiesz Się Powoli
Grubson
4:47To chory storytelling Poznałem kiedyś pewnego marynarza który Chciał zamienić ze mną dwa zdania Z dwóch zdań zrobiły się dwa dni Załogi nie pamiętam za to kapitana do dziś Z Karaibów pochodził ów Capitan Zawitał do Szczecina miał w zanadrzu sprytny plan Wymienić starą załogę na nową Więc spotkał się z Webberem i Łoną Cztery i pół litra pękło wstawiony prosi o pomoc Mówi: Ty masz znajomości i dojścia ponoć Łona na to to jakieś żarty Dobrze wiesz że to nic nie znaczy to o niczym nie świadczy Chwile potem Capitan zaliczył fiasko Miejski Patrol zawinął go na cztery osiem Nazajutrz od razu wyruszył do Poznania Tam Giovanni Dziadzia pokazał Kroniki Betonowego Lasu Z PDG wpadł w cug hulał jak sztorm Zaklinał Deszcz bo zmókł mu uniform Skacowany wyjechał do Opola w lekkim amoku Dopadł skubany Fenomenalne Antidotum Nie na długo bo znów popadł w melanż Nie zdołali zmienić jego Punktu Widzenia W poszukiwaniu przygody trafił do Katowic tam poznał co to Alkoholizm i Kinematografia Znalazł sposób na podróż W 63 Minuty Dookoła Świata Po czym poczuł że też jest Bogiem I jak chce dobrą Trzodę to ma dzwonić po 3ODE Zwiedził grube ze Sztigarem Bonko biba gruba Ino Sztigar padoł jo nie pija jo sznupia Z Czarnym Złotem poznał Ziombel Kru potem Ścięło go z nóg cóż tak bywa w sobotę Oj ten Capitan ma kapitalny plan Choć plany lubią zmiany a pech chodzi parami On i tak chce bawić się do rana z nami O ten Capitan ma kapitalny plan Choć plany lubią zmiany a pech chodzi parami On i tak chce bawić się do rana z nami Śląskie chachary dały mu popalić Więc spakował manatki i pojechał do Warszawy Tam od tygodnia znowu bawi się pije Molesta pokazała mu jak Się Żyje U Hadesa poznał smak Ulicy U Mesa Na Działce odpadł podczas alkoholowej nawałnicy Nad ranem wyglądał jak warzywo O dziwo poznali go Fisz Emade widząc w nim Tworzywo Z Łąkami na wyprawie poderwał Armande Mówi nieźle się bawię jak na razie w tej Wawie I byłoby po sprawie gdyby nie fakt że Capitan dalej nie znalazł załogi która na zawsze wypłynie z nim w świat Migracji ciąg dalszy ogień w Lublinie Junior rzekł nie Stressuj się Chonabibe W Bydgoszczy nie tracił chwili na refleksję BOK ugościli go tak że zamienił się w Bestie Następnie zadomowił się w Łodzi Myślał że jest NieTyKalny lecz Zorak szybko go Uświadomił Czym to grozi Ostry od początku wiedział Nie chciał się z nim użerać Po Drodze Do Nieba Rzekł: Wiem OCB lecz nie jara mnie picie Inaczej widzę moją Podróż Zwaną Życiem Ale znam kogoś kto popłynie z Tobą Może nie na zawsze ale zawsze to coś I tak wjechał Sanepid z buta Choć przed występem nie pił to po działy się cuda Na jakiś czas wypłynęli w Rejs gdzie Liczył się Dobry Smak a nie produkt placement Co dobre szybko się kończy ale nie u kapitana Bo ten znalazł tym razem załogę Jamal Uprawiali Miłość od wieczora do rana Potem kolejna zmiana kompana do chlania i tak w kółko To tak zwana Niekończąca się opowieść Capitana Morgana zdrówko Oj ten Capitan ma kapitalny plan Choć plany lubią zmiany a pech chodzi parami On i tak chce bawić się do rana z nami O ten Capitan ma kapitalny plan Choć plany lubią zmiany a pech chodzi parami On i tak chce bawić się do rana z nami