Capitan (Feat. Grubson / Marek Pędziwiatr / Mr. Krime / Dj Eprom)

Capitan (Feat. Grubson / Marek Pędziwiatr / Mr. Krime / Dj Eprom)

Michal Urbaniak Urbanator Days

Альбом: Beats & Pieces
Длительность: 4:34
Год: 2018
Скачать MP3

Текст песни

To chory storytelling
Poznałem kiedyś pewnego marynarza który
Chciał zamienić ze mną dwa zdania
Z dwóch zdań zrobiły się dwa dni
Załogi nie pamiętam za to kapitana do dziś
Z Karaibów pochodził ów Capitan
Zawitał do Szczecina miał w zanadrzu sprytny plan
Wymienić starą załogę na nową
Więc spotkał się z Webberem i Łoną
Cztery i pół litra pękło wstawiony prosi o pomoc

Mówi: Ty masz znajomości i dojścia ponoć
Łona na to to jakieś żarty
Dobrze wiesz że to nic nie znaczy to o niczym nie świadczy
Chwile potem Capitan zaliczył fiasko
Miejski Patrol zawinął go na cztery osiem
Nazajutrz od razu wyruszył do Poznania
Tam Giovanni Dziadzia pokazał Kroniki Betonowego Lasu
Z PDG wpadł w cug hulał jak sztorm
Zaklinał Deszcz bo zmókł mu uniform
Skacowany wyjechał do Opola w lekkim amoku

Dopadł skubany Fenomenalne Antidotum
Nie na długo bo znów popadł w melanż
Nie zdołali zmienić jego Punktu Widzenia
W poszukiwaniu przygody trafił do Katowic tam poznał co to Alkoholizm i Kinematografia
Znalazł sposób na podróż W 63 Minuty Dookoła Świata
Po czym poczuł że też jest Bogiem
I jak chce dobrą Trzodę to ma dzwonić po 3ODE
Zwiedził grube ze Sztigarem Bonko biba gruba
Ino Sztigar padoł jo nie pija jo sznupia
Z Czarnym Złotem poznał Ziombel Kru potem
Ścięło go z nóg cóż tak bywa w sobotę

Oj ten Capitan ma kapitalny plan
Choć plany lubią zmiany a pech chodzi parami
On i tak chce bawić się do rana z nami
O ten Capitan ma kapitalny plan
Choć plany lubią zmiany a pech chodzi parami
On i tak chce bawić się do rana z nami
Śląskie chachary dały mu popalić
Więc spakował manatki i pojechał do Warszawy
Tam od tygodnia znowu bawi się pije
Molesta pokazała mu jak Się Żyje

U Hadesa poznał smak Ulicy
U Mesa Na Działce odpadł podczas alkoholowej nawałnicy
Nad ranem wyglądał jak warzywo
O dziwo poznali go Fisz Emade widząc w nim Tworzywo
Z Łąkami na wyprawie poderwał Armande
Mówi nieźle się bawię jak na razie w tej Wawie
I byłoby po sprawie gdyby nie fakt że
Capitan dalej nie znalazł załogi która na zawsze wypłynie z nim w świat
Migracji ciąg dalszy ogień w Lublinie
Junior rzekł nie Stressuj się Chonabibe

W Bydgoszczy nie tracił chwili na refleksję
BOK ugościli go tak że zamienił się w Bestie
Następnie zadomowił się w Łodzi
Myślał że jest NieTyKalny lecz Zorak szybko go Uświadomił
Czym to grozi Ostry od początku wiedział
Nie chciał się z nim użerać Po Drodze Do Nieba
Rzekł: Wiem OCB lecz nie jara mnie picie
Inaczej widzę moją Podróż Zwaną Życiem
Ale znam kogoś kto popłynie z Tobą
Może nie na zawsze ale zawsze to coś

I tak wjechał Sanepid z buta
Choć przed występem nie pił to po działy się cuda
Na jakiś czas wypłynęli w Rejs gdzie
Liczył się Dobry Smak a nie produkt placement
Co dobre szybko się kończy ale nie u kapitana
Bo ten znalazł tym razem załogę Jamal
Uprawiali Miłość od wieczora do rana
Potem kolejna zmiana kompana do chlania i tak w kółko
To tak zwana Niekończąca się opowieść Capitana Morgana zdrówko

Oj ten Capitan ma kapitalny plan
Choć plany lubią zmiany a pech chodzi parami
On i tak chce bawić się do rana z nami
O ten Capitan ma kapitalny plan
Choć plany lubią zmiany a pech chodzi parami
On i tak chce bawić się do rana z nami