To Ostatnia Niedziela
Mieczysław Fogg
4:03Pamiętasz, sankami jechaliśmy miła Śnieg padał wielkimi płatkami Przed nami się droga jak płótno bieliła Usłana srebrnymi kwiatami Tuliłem do serca najdroższe twe ręce A miłość paliła jak rana Tuliłem twe ręce maleńkie, dziewczęce Kochana, kochana, kochana Odszedłem, bom musiał, bo los mnie tak goni I każe wieść życie Cygana Lecz wszędzie na lądzie, czy morzu wciąż dzwoni Najdroższe twe imię, kochana O, nie płacz, ja wrócę, scałuję twe łzy I uśmiech zobaczę w twych oczach Uśmiechnij się, pomyśl, że życiem mym ty Że miłość nas znowu zjednoczy Cichutko mówiłaś o szczęściu kochania O wielkiej, szalonej miłości Że miłość dziś tobie świat cały przesłania Że żyć teraz łatwiej i prościej Przekwitły już kwiaty, powiędły już liście A miłość wciąż pali jak rana Ja wołam, ja czekam na twoje znów przyjście Kochana, kochana, kochana Odszedłem, bom musiał, bo los mnie tak goni I każe wieść życie Cygana Lecz wszędzie na lądzie, czy morzu wciąż dzwoni Najdroższe twe imię, kochana O, nie płacz, ja wrócę, scałuję twe łzy I uśmiech zobaczę w twych oczach Uśmiechnij się, pomyśl, że życiem mym ty Że miłość nas znowu zjednoczy