Niech Się Dzieje
Odraza
5:49Piwniczna spirala wrażeń Ta, co się boi poranków I szynk, opity pysk I szynk, obity pysk Klęski szukał w jej taflach Popiołów przegranej Popielnicy marzeń Znalazł ją Najczarniejszy z czarnych chleb! Wolę znalazłem bezwolnie bladą Bez pracy Z kobietą i dzieckiem na dworcu Wyblakły nieba Pustoszeją osiedla Niektórzy mówią, że noc idzie Ta jesienna Idź w głąb! Tam noc! Jak pik czarna! Tam dzień! Esperalem tkany! Widzę noc! Widzę dzień! On czarny jak noc! Idź w głąb! Tam noc! Jak pik czarna! Tam dzień! Esperalem tkany! Widzę noc! Widzę dzień! On czarny jak noc! Tam, znalazłem ją Najczarniejszy z czarnych chleb Tam, bez woli wolę bladą Miłośnicę pustych łez Tam, bez woli wolę bladą Nudą ją zwali Tą poranną I wieczorną na wypadek poranka I jesienną na wypadek Tam, znalazłem ją Najczarniejszy z czarnych chleb Tam, bez woli wolę bladą Miłośnicę pustych łez Tam bez woli wolę bladą Nudą ją zwali Tą poranną (Tą poranną, tą poranną) I wieczorną na wypadek poranka I jesienną na wypadek zimy Dama Pik mi się śni I popiół mi się śni Dama Pik mi się śni I popiół mi się śni Dama Pik mi się śni Dama Pik mi się śni