Gdzie Jest Mój Dom
Pablopavo I Ludziki
5:09Na ostatki puszczam sobie Mulatu Astatke Na spojeniu nieba i ziemi leci jak czarny latawiec Dziewczyny mówią, że jestem w kolejce ostatni Zaraz Mulatu znowu, jak kawę nastawię Ostatki, zapusty, zaraz środa z popiołem W popiół jestem dobry, z popiołu się wziąłem Taki golem do kupienia w sklepie Społem Nakręcany dźwiękiem, browarem i tytoniem Ty toniesz, mówiła mi ostatnia Nie, ja nurkuję posmakować, jak ta matnia Mówiła potem: dureń, poeta na krzywych kopytach Dla nikogo, bez forsy, bez sensu No dobra, porządna była kobita Tylko w prawdzie za bardzo, jakby prawda była lepsza Jakby była lepsza prawda, ha, ha Jakby była lepsza prawda Jakby prawda była od czegoś lepsza Aa, ostatki Na ostatki puszczam sobie Mulatu Astatke Na spojeniu nieba i ziemi leci jak czarny latawiec Wydawcy mówią, że jestem w kolejce ostatni A ja siedzę i gadam do siebie Zaprawię się jak ceglany mur Dur i mol idą jeszcze w zapasy Jadę, kochany, jak bez kierowcy tir Sam sobie pisze na ceracie: koniec trasy Koniec trasy, o Aa, ostatki Aa Takie czasy, mówiła mi przedostatnia Czas jest zawsze taki sam, odburkiwałem Nie dla psa kiełbasa, w końcu podjęła decyzję I poleciała jak Astatke, zeszła z fonii i wizji No to mam rytm, harmonię z Afryki Wschodniej Baterię butelek, fajki i spodnie Porządny mężczyzna nie potrzebuje więcej Póki sam swojego ciężaru z siebie nie zdejmie Aa