Miłość Na Sprzedaż (Feat. Piotrek Lewandowski)
Pezet
3:20Słońce zaszło wcześnie, jakby się spieszyło Wyszłaś szybko, jakby cię nie było (oh) Nie rdzewieje przecież stara miłość Wyły psy, jakby śpiewał ktoś o sole mio (oh) Włączyłem sorentino, ty wypiłaś całe wino Czerwone pino (oh) I walczyłaś chwilę z tym, no bo przecież byłaś z nim Jakby to był film w którym byłaś Anna Kareniną Tak ale mimo tego Przyszłaś w płaszczu I w bieliźnie Jakby spakowali cię na wynos w termo (oh) I nie było niby w tym niczego złego Gdyby nie to, że już było Wiedzieliśmy, że nie wyjdzie A na pewno nic dobrego (oh) I poszliśmy bokiem, jak Alpiną Ile trzeba było zepsuć, żeby z kimś nieczego co Znów wychodzę tylko nocą gdy jest ciemno Ty przyszłaś tylko po to by być ze mną Chodź znowu, parę stów mam, parę baniek poszło w piach I znowu brak ci słów Jestem jak ci tu, co gonią stuff Ale oni za mną w ogień pójdą w ciemno A kiedy zgubię drogę, pójdą ze mną Choć znowu brak ci słów Ramię w ramię cały skład Bo jestem jak ci tu Z tonącymi płynę wpław Dla zabawy tu zrobiłem dużo złego Chyba później trochę też dla forsy (oh) Mówią, postaw dom I posadź drzewo Ale wtedy już wolałem złapać ją za włosy (oh) Zrobiliśmy coś z niczego, mówią I nie kłamią liczby Nie mam nigdy dosyć, coś jak boski diego Wtedy w sztosie posyp Robię z forsy grosze Coś jak corsa z porshe (oh) Ziomek mówi, jeszcze zbierzesz żniwa Jeszcze będą, kurwa sianokosy (oh) Jakoś mnie zawiodły tamte dane w liczbach Zrozumiałem, że nie kłamią oczy (oh) Tacy jak my to upadki wzloty Znowu czwarta w nocy Schody, klatki, bloki (oh) Grube bańki, kilka złotych Nie przekręcą tutaj wilka koty Znów wychodzę tylko nocą gdy jest ciemno Ty przyszłaś tylko po to by być ze mną Chodź znowu, parę stów mam, parę baniek poszło w piach I znowu brak ci słów Jestem jak ci tu, co gonią stuff Ale oni za mną w ogień pójdą w ciemno A kiedy zgubię drogę, pójdą ze mną Choć znowu brak ci słów Ramię w ramię cały skład Bo jestem jak ci tu Z tonącymi płynę wpław Z tonącymi płynę wpław Z tonącymi płynę wpław Z tonącymi płynę wpław Więc, ona przyszła tu na szpilkach Bielizna czarna, a skóra biała (oh) Ty chciałbyś jej postawić drinka Ale to Serie A, jak Stara Dama Tacy, jak Ty, chcieliby poznać je One są z gruntu złe, jak czarna magia Sarumana (oh) Ona ma rozmiar D, szukam jej punktu G Jak logo Dolce & Gabbana (oh) A miałem żyć z rodziną, lecz serce mi zamarzło, jak Marymont zimą (oh) I wciąż nie puszcza tego radio, ja wyprzedałem stadion Choć, to nie Maracana (oh) Może sam jestem temu winien Od urodzenia z tonącymi płynę (oh) Przez życie i to miasto, nawet na szczycie się stoi nad przepaścią Znów wychodzę tylko nocą, gdy jest ciemno Ty przyszłaś tylko po to, by być ze mną Choć znowu parę stów mam, parę baniek poszło w piach I znowu brak Ci słów, jestem jak Ci tu, co gonią stuff Ale oni za mną w ogień pójdą w ciemno A kiedy zgubię drogę, pójdą ze mną Choć znowu brak Ci słów, ramię w ramię cały skład Bo jestem, jak ci tu, z tonącymi płynę wpław Z tonącymi płynę wpław Z tonącymi płynę wpław Z tonącymi płynę wpław