Widzę Dom

Widzę dom w nim otwarte drzwi
Ojciec czeka na mnie w nich
Woła mnie wiem, że mogę wejść
On opatrzy rany me
Wiele bitew za mną jest

To czas by ucztować w sercu mam pokój
Gdy wokół wojna
Na oczach moich wrogów Pan zastawia stół

To czas by ucztować w sercu mam pokój
Gdy wokół wojna
Na oczach moich wrogów Pan zastawia stół

Widzę dom w nim otwarte drzwi
Ojciec czeka na mnie w nich
Woła mnie wiem, że mogę wejść
On opatrzy rany me
Wiele bitew za mną jest

To czas by ucztować w sercu mam pokój
Gdy wokół wojna
Na oczach moich wrogów Pan zastawia stół

To czas by ucztować w sercu mam pokój
Gdy wokół wojna
Na oczach moich wrogów Pan zastawia stół

On niesie obfitość
Do mojego i twojego życia
Bóg obfitości, dobry Ojciec
Wyznajmy to razem

Strach nie ma wstępu do tego domu
Oskarżyciele nie mają  głosu
Pan sam pokonał moich wrogów

Strach nie ma wstępu do tego domu
Oskarżyciele nie mają  głosu
Pan sam pokonał moich wrogów

Strach nie ma wstępu
Strach nie ma wstępu do tego domu
Oskarżyciele nie mają  głosu
Pan sam pokonał moich wrogów

Będę  dziękować  memu Bogu
Strach nie ma wstępu do tego domu
Oskarżyciele nie mają  głosu
Pan sam pokonał moich wrogów

Będę  dziękować  memu Bogu
Będę  dziękować, będę dziękować
Będę  dziękować,  będę  dziękować
Będę  dziękować  memu Bogu

Będę  dziękować  memu Bogu
Będę  dziękować, będę  dziękować
Będę  dziękować, będę  dziękować
Będę  dziękować  memu Bogu

To czas
To czas, by ucztować

W sercu mam pokój, gdy wokół wojna
Na oczach moich wrogów Pan zastawia stół
Na oczach moich wrogów Pan zastawia stół