Pan Władza
Pikers
2:49Z dużymi ustami ta laska Musimy z ziomami je zatkać Nie wierzę, gdy mówi, że wpadka Bo ona to manipulantka Tu cały czas ruchy są kombinowane Nie mogą uwierzyć, że robię to dalej Wysrane na resztę, przy swoim zostanę Żeby nie wyglądać jak foki nad ranem Znam bloki na pamięć jak kurier Słowa ze złota i ona tak lubi je Łudzi się, że kiedyś tutaj obudzi się Nawet nie lubię jej, z chęcią ją wkurwię Biegam za wiele, aż bolą mnie golenie Ludzi zabieram ze sobą jak koleje Koka się posypie, koniak się poleje Młoda poprawi mi humor jak promienie Flota tu robi się, grupa nie płacze Że może po nią nie wyrobi się młoda szmata Biega, skacze, poci się może nie wyrobić się Jeśli chciałaś to jestem tu Tylko suko bez podstępów Nie mam dla ciebie prezentów Mamy za to parę prętów Zamykamy cię jak Benz Coupé Weźmiesz sobie parę kęsów Twoja gadka nie ma sensu zawsze pierwszy On od ciebie jest ładniejszy Skończ robić sobie testy Ogłupiałaś tu do reszty Nie mogę się wczuć w taką sukę jak kleszcz Chciałaby mi zajść znów pod skórę jak kleszcz Ty dziś mnie widziałaś ostatni raz Dziś mnie widziałaś ostatni raz Ty dziś mnie widziałaś ostatni raz Dziś mnie widziałaś ostatni raz Z dużymi ustami ta laska Musimy z ziomami je zatkać Nie wierzę, gdy mówi, że wpadka Bo ona to manipulantka