Wybaczam

Chyba nie nie muszę Ci tłumaczyć jak wiele dla mnie znaczysz
Chyba nie nie muszę Ci tłumaczyć jak dużo możesz stracić
Chyba wiesz czym to wszystko pachnie spokojnie już nie zaśniesz
Sam na siebie zastawiłeś wnyki sznur się zacisnął właśnie

Wybaczam Ci kolejny raz bo kim ja jestem żeby Cię osądzać
Wybaczam Ci kolejny raz bo kim ja jestem żeby Cię osądzać
Wybaczam Ci kolejny raz bo kim ja jestem żeby Cię osądzać
Wybaczam Ci kolejny raz bo kim ja jestem żeby Cię osądzać

To co robisz jest przeciwko Tobie
To co robisz jest przeciwko nam
To co robisz tylko mąci wodę to niszczy każdy plan
Chyba nie nie muszę Ci tłumaczyć jak wiele dla mnie znaczysz
Chyba nie nie muszę Ci tłumaczyć jak dużo możesz stracić

Wybaczam Ci kolejny raz bo kim ja jestem żeby Cię osądzać
Wybaczam Ci kolejny raz bo kim ja jestem żeby Cię osądzać
Wybaczam Ci kolejny raz bo kim ja jestem żeby Cię osądzać
Wybaczam Ci kolejny raz bo kim ja jestem żeby Cię osądzać